Niemal cała Polska w czerwieni. Najwyższy poziom zagrożenia

Instytut Badawczy Leśnictwa zaktualizował w czwartek po południu mapą przedstawiającą zagrożenie pożarowe w polskich lasach. Ryzyko określane jako duże występuje na całym obszarze województw: lubuskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, łódzkiego, dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, a także w większości woj. mazowieckiego oraz częściowo w woj. podkarpackim, lubelskim, podlaskim, warmińsko-mazurskim, pomorskim i zachodniopomorskim. Miejsca te oznaczone są kolorem czerwonym.

Obszary objęte zagrożeniem, które określa się jako średnie, oznaczono kolorem żółtym.

Rzecznik prasowy Lasów Państwowych Michał Gzowski wyjaśnił, że stopień zagrożenia pożarowego oznacza się na podstawie badania wilgotności ściółki. - Jeżeli przez dwa kolejne dni wilgotność jest niższa niż dwa procent, to stopień jest najwyższy - powiedział.

W jego ocenie nawet na obszarach zaznaczonych na mapie kolorem czerwonym sytuacja nie jest jeszcze dramatyczna. Nie ma jeszcze podstaw do wydawania zakazów wstępów do lasu. - W tym roku nie jest jeszcze tak źle, bo w lasach dosyć długo leżał śnieg - wskazał Gzowski.

Od wielu dni w Polsce utrzymuje się słoneczna pogoda, od miesiąca w niektórych częściach kraju nie spadł deszcz. Instytut Meteorologii Gospodarki Wodnej określił marzec jako miesiąc "skrajnie suchy".

W miniony weekend strażacy walczyli z ponad trzema tysiącami pożarów traw. Zginęły w nich trzy osoby.

Prognoza zagrożenia pożarowego jest wykonywana w 60 strefach prognostycznych na podstawie pomiarów wilgotności ściółki sosnowej, wilgotności względnej powietrza oraz opadów i określa możliwość wystąpienia pożaru w dniu jej wykonania. Pomiary meteorologiczne prowadzone są dwa razy dziennie w kilku miejscach każdej ze stref. Prognoza jest wykonywana przez Lasy Państwowe w okresie zagrożenia pożarowego - od 1 marca do 30 września.