Katastrofa w elektrowni jądrowej w Czarnobylu w roku 1986 przekształciła jej okolicę w najbardziej skażony obszar na Ziemi - wysoki poziom promieniowania w wielu miejscach utrzymuje się prawie czterdzieści lat później. Ludność została ewakuowana, jednak w regionie nadal żyje wiele roślin i zwierząt.
W ostatnich latach badacze odkryli, że niektóre zwierzęta żyjące w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia - liczącym 2600 kilometrów kwadratowych regionie północnej Ukrainy w promieniu 30 kilometrów od elektrowni - różnią się fizycznie i genetycznie od swoich odpowiedników w innych częściach kraju. Stąd pojawiły się pytania dotyczące wpływu promieniowania na DNA. Czy nagła zmiana środowiska spowodowała wyselekcjonowanie pewnych gatunków, a nawet osobników w obrębie danego gatunku, które są naturalnie bardziej odporne na promieniowanie jonizujące?
Nowe badanie opublikowane na łamach czasopisma "Proceedings of the National Academy of Sciences", przeprowadzone przez zespół Sophii Tintori z New York University we współpracy z naukowcami z Ukrainy wykazało, że przewlekłe narażenie na promieniowanie w Czarnobylu nie uszkodziło prostych genomów żyjących tam obecnie mikroskopijnych robaków - nicieni. Jak podkreślają autorzy, nie oznacza to, że region stał się bezpieczny, natomiast sugeruje, że szybko reprodukujące się robaki są wyjątkowo odporne.
- Te robaki żyją wszędzie i żyją krótko, więc przechodzą dziesiątki pokoleń ewolucji, zanim typowy kręgowiec osiągnie dojrzałość płciową - powiedział Matthew Rockman, profesor biologii na New York University.
Zbierali robaki ze strefy wykluczenia
We współpracy z naukowcami z Ukrainy i kolegami z USA - w tym biologiem Timothym Mousseau z Uniwersytetu Południowej Karoliny, który bada skutki promieniowania pochodzącego z katastrof w Czarnobylu i Fukushimie - Tintori i Rockman odwiedzili w 2019 r. Strefę Wykluczenia w Czarnobylu, aby sprawdzić, czy promieniowanie ma wykrywalny wpływ na robaki występujące w regionie. Mając ze sobą liczniki Geigera do pomiaru lokalnego poziomu promieniowania i sprzęt ochrony osobistej, zebrali robaki z próbek gleby, gnijących owoców i innego materiału organicznego. Nicienie zebrano z miejsc w całej strefie o różnym natężeniu promieniowania, od odpowiadającego Nowemu Jorkowi (gdzie radioaktywność jest znikoma) do niebezpiecznych dla ludzi miejsc o wysokim napromieniowaniu porównywalnym z przestrzenią kosmiczną.
Po pobraniu próbek w terenie zespół zabrał je do laboratorium polowego Mousseau w dawnym domu mieszkalnym w Czarnobylu, gdzie oddzielił setki nicieni od gleby i owoców. Stamtąd naukowcy udali się do hotelu w Kijowie, gdzie przy użyciu mikroskopów podróżnych wyizolowali i ustalili kultury każdego robaka. Po powrocie do nowojorskiego laboratorium kontynuowali badania, co wymagało zastosowania procesu krioprezerwacji, polegającego na przechowywaniu materiału w ujemnej temperaturze.
- Możemy przechowywać robaki w bardzo niskiej temperaturze, a następnie rozmrozić je do późniejszych badań. Oznacza to, że możemy powstrzymać ewolucję w laboratorium, co jest niemożliwe w przypadku większości innych modeli zwierzęcych, a bardzo cenne, gdy chcemy porównać zwierzęta, które doświadczyły różnych historii ewolucji - zaznaczył Rockman.
W swoich analizach naukowcy skupili się na 15 nicieniach z gatunku Oscheius tipulae. Zsekwencjonowali genomy osobników z Czarnobyla i porównali je z genomami pięciu osobników O. tipulae z innych części świata.
The 1986 Chornobyl nuclear power plant disaster transformed the surrounding area into the most radioactive landscape on...
Posted by New York University on Tuesday, March 5, 2024
Nicienie z Czarnobyla nie wykazały uszkodzeń genetycznych
Mimo użyciu kilku różnych metod analizy, nie udało się wykryć uszkodzeń radiacyjnych w genomach robaków z Czarnobyla.
- Nie oznacza to, że Czarnobyl jest bezpieczny - raczej oznacza to, że nicienie są naprawdę odpornymi zwierzętami i mogą wytrzymać ekstremalne warunki - zauważyła Tintori. - Nie wiemy również, jak długo każdy ze znalezionych przez nas robaków przebywał w Strefie, dlatego nie możemy być pewni, na jaki poziom narażenia wystawiony był każdy robak i jego przodkowie w ciągu ostatnich czterdziestu lat - dodała.
Wyniki dostarczają naukowcom wskazówek na temat tego, jak naprawa DNA może różnić się w zależności od osoby i pomimo genetycznej prostoty O. tipulae mogą prowadzić do lepszego zrozumienia naturalnej zmienności u ludzi.
- Teraz, gdy wiemy, które szczepy O. tipulae są bardziej wrażliwe, a które bardziej odporne na uszkodzenia DNA, możemy wykorzystać je do zbadania, dlaczego niektóre osoby są bardziej narażone na działanie czynników rakotwórczych niż inne - podkreśliła Tintori.
Autorka/Autor: dd
Źródło: PAP, New York University
Źródło zdjęcia głównego: Sophia Tintori