Muchy tse-tse, które rozprzestrzeniają śpiączkę afrykańską, komunikują się ze sobą za pomocą lotnego feromonu. Najnowsze badanie pokazuje, że może on być skutecznie wykorzystywany w pułapkach na owady. W ten sposób naukowcy chcą zwalczać ich populacje i roznoszoną przez nie chorobę.
Muchy tse-tse (Glossina sp.) stanowią niebezpieczeństwo dla sporej części populacji Afryki Subsaharyjskiej. Żywią się krwią kręgowców, w tym ludzi i zwierząt hodowlanych, roznosząc pasożyty wywołujące szereg groźnych chorób, przede wszystkim śpiączkę afrykańską. Kontrolowanie populacji much jest bardzo trudne, ale opublikowane na łamach czasopisma "Science" badanie pokazuje, że nadzieję dają wydzielane przez nie feromony.
Afrodyzjak dla much
Aby znaleźć właściwe lotne feromony, naukowcy wyodrębnili substancje chemiczne wydzielane przez muchy tse-tse z gatunku Glossina morsitans. Ekstrakty zostały poddane badaniu chromatograficznemu i spektrometrycznemu, które pozwoliło określić ich skład chemiczny. Poszczególne związki były następnie testowane pod kątem atrakcyjności dla much.
Jak się okazało, w badanych próbkach znaleziono trzy związki chemiczne, które wywołały reakcję u owadów. Szczególnie silnie przyciągał je palmitooleinian metylu. Badacze zauważyli, że działa on na muchy jak afrodyzjak - kropla płynu zawierającego ten związek wabiła samce much tse-tse do węzłów z przędzy, które naśladowały odwłoki samic, jak również do samic innego gatunku, z którymi zwykle nie wchodziły w interakcje. Co ważne, zanęcone w ten sposób samce pozostawały nieruchome przez dłuższy czas.
Kontrola populacji
Naukowcy podkreślają, że wykorzystanie palmitooleinianu metylu może pomóc w kontroli populacji much. Obecnie najskuteczniejszą metodą obrony przed owadami są pułapki wykorzystujące zapachy zwierząt, którymi muchy lubią się żywić.
Zapachy zwierząt mają tę zaletę, że przyciągają muchy tse-tse z dużej odległości, ale również dość szybko zanikają. Jak wyjaśnia John Carlson z Uniwersytetu Yale, główny autor badania, palmitooleinian metylu działa na mniejsze odległości, ale jest skuteczny przez dłuższy czas.
Niszczycielskie choroby
Muchy tse-tse są znane z transmisji pasożytów zwanych świdrowcami. Kiedy gryzą ludzi lub zwierzęta, przenoszą je, rozprzestrzeniając śmiertelną dla ludzi śpiączkę afrykańską oraz ciężkie choroby dotykające zwierzęta hodowlane, w tym naganę. Na dodatek na skutek zmian klimatycznych zasięg występowania much tse-tse może się powiększyć, co narazi więcej osób na kontakt z niebezpiecznymi pasożytami.
- Afrykańska śpiączka jest straszną chorobą, która jest trudna do leczenia. Nasz system odpornościowy ma trudności ze zwalczeniem świdrowców, a niszczące je leki są bardzo silne - dodaje Carlson.
Naukowcy planują przetestować pułapki z palmitooleinianem metylu w Kenii, aby sprawdzić, czy zadziałają one również poza laboratorium.
Źródło: Science, YaleNews
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock