Rekordowo duży odcisk łapy dinozaura znaleziono w Yorkshire. Mierzący 80 centymetrów ślad pozostawiony został przez prehistoryczne zwierzę około 166 milionów lat temu i stanowi ważny dowód na obecność mięsożernych gadów w tej części świata. Jak opowiadają badacze, akcja zabezpieczania cennego znaleziska okazała się sporym wyzwaniem.
Wybrzeże hrabstwa Yorkshire w północno-wschodniej Anglii to cenne miejsce dla paleontologów i miłośników skamieniałości. Wśród najcenniejszych znalezisk z tego regionu są liczne odciski łap dinozaurów. W 2021 roku udało się tam jednak dokonać wyjątkowego odkrycia - gigantycznego, bo mierzącego aż 80 centymetrów śladu dinozaura, którego historia opisana została na łamach "Proceedings of the Yorkshire Geological Society".
Przypadkowe znalezisko
Rekordowy odcisk stopy został znaleziony przez archeolożkę Marie Woods w kwietniu 2021 roku. Kobieta odkryła niezwykle dużą skamieniałość podczas spaceru wzdłuż wybrzeża.
- Nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam - opowiada Woods. - Podczas spacerów ze znajomymi widziałam już kilka mniejszych odcisków, ale nigdy nie widziałam czegoś takiego.
Woods nawiązała kontakt z lokalnymi ekspertami od skamielin, ale żaden nie wiedział o opisywanym przez nią śladzie. Następnie skontaktowała się z paleontologami z Uniwersytetu w Manchesterze, którzy pomogli w określeniu, jaki dinozaur pozostawił ślad na wybrzeżu Yorkshire.
Jak tłumaczy John Hudson, współautor badania, rodzaj i wiek odcisku sugerują, że został on pozostawiony przez drapieżnego dinozaura podobnego do megalozaura. Odcisk stopy jest tym cenniejszy, że w tym regionie znaleziono zaledwie sześć podobnych trójpalczastych śladów, które stanowią dowód na obecność mięsożernych gadów w prehistorycznym Yorkshire.
Cenny, kruchy okaz
Współautor badania Dean Lomax z Uniwersytetu w Manchesterze tłumaczy, że okaz ten nie tylko stanowi największy odcisk znaleziony w Yorkshire, ale poprzez badanie kąta nachylenia stopy, jej kształtu i odcisków pazurów, skamielina dostarcza wglądu w zachowanie tego osobnika.
- Cechy śladu sugerują, że ten duży drapieżnik na chwilę przykucnął, zanim wstał, i ruszył dalej - opowiada. - Miło pomyśleć, że w pewne niedzielne, jurajskie popołudnie ten osobnik spacerował po błotnistej, nadmorskiej równinie.
Obserwacja skamieliny pokazała, że znalezisko jest bardzo kruche. Naukowcy musieli natychmiast podjąć działania ratunkowe - odcisk był narażony na dalszą erozję i uszkodzenia od przypływu lub nawet całkowity rozpad w wyniku osunięcia się ziemi. Pracując wspólnie, zespół zorganizował bezpieczne i odpowiedzialne wydobycie okazu przez doświadczonych łowców skamielin. Odcisk trafił do kolekcji muzeum w mieście Scarborough.
Źródło: University of Manchester, CNN
Źródło zdjęcia głównego: University of Manchester/Marie Woods