Mieszkańcom hiszpańskiej Katalonii swoistą rozrywkę przyniósł wir pyłowy. Osiągają one wysokość nawet tysiąca metrów, na pierwszy rzut oka przypominają tornado, ale w rzeczywistości powstają w zupełnie innych warunkach.
Mieszkańcy miejscowości Vic w Katalonii mieli okazję podziwiać niecodzienne zjawisko pogodowe. Wielkością przypomina ono nawet tornado, jednak w rzeczywistości nim nie jest. Bo trąba powietrzna powstaje z chmury, a to zjawisko pojawia się często przy bezchmurnym niebie. To tzw. wir pyłowy (diabełek pyłowy), który swój kolor zawdzięcza właśnie drobinom unoszonego z podłoża materiału piaszczystego.
Wysokie na kilometr
Wir osiąga średnicę do 10 metrów i jest wysoki od kilku, do nawet tysiąca metrów. Na półkuli północnej wirowanie zachodzi przeciwnie do ruchów wskazówek zegara, czyli tak samo jak przemieszcza się powietrze w ośrodkach niskiego ciśnienia.
Wiry pyłowe najczęściej powstają nad suchymi obszarami w wyniku bardzo silnej konwekcji. Ciepłe powietrze, jako lżejsze, unosi się i przedziera przez warstwę chłodniejszą.
Wiry na Marsie
Wiry pyłowe występują także na Marsie, co odkryto w latach 70. dzięki sondom Viking. Bezpośrednich dowodów na ich istnienie dostarczyły lądowania Pathfindera oraz łaziki marsjańskie Spirit i Opportunity. Marsjańskie wiry pyłowe mają z reguły większe rozmiary niż ziemskie. Na powstawanie i dynamikę wirów pyłowych ma prawdopodobnie wpływ pole magnetyczne planety.
Autor: AD/jap / Źródło: Meteo Europe, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Meteo Europe