W tych zawodach liczy się dobra pogoda, zmysł meteorologiczny i oczywiście zdolności pilotażu. W najbliższy weekend ruszają międzynarodowe zawody szybowcowe Euroregionu. Jeśli pogoda dopisze, piloci dziennie zrobią 550 km, lecąc z prędkością ok. 130 km/h.
Międzynarodowe zawody Euroregionu, zostaną rozegrane w Górskiej Szkole Szybowcowej "Żar" imienia Adama Dziurzyńskiego. Zawody potrwają tydzień, od 31 kwietnia do 7 maja.
Konkurencje przelotowe będą rozgrywane każdego dnia. Zawodnicy pokonają trasy w przestrzeni powietrznej Czech, Słowacji, Polski.
Średnio trasy będą miały długość od 120 do 550 kilometrów, jednak ich długość zależeć będzie od pogody panującej danego dnia.
Zasady
- Zwycięzcą danej konkurencji zostanie pilot który zadany dystans pokona z najlepszą prędkością, maksymalna ilość punktów do zdobycia w konkurencji wynosi 1000pkt - mówi Bogdan Drenda, dyrektor GSS "Żar".
Na punktację składa się współczynnik dnia zależny od pogody, długość trasy, oraz prędkość z jaką został pokonany dystans.
- Zwycięzcą zostaje pilot, który zgromadzi największą ilość punktów we wszystkich konkurencjach. Minimalna ilość konkurencji potrzebnych do rozegrania zawodów wynosi trzy - dodaje Drenda.
Wszystko zależy od pogody
Szybowiec to maszyna bez silnika. Utrzymuje się w powietrzu tylko dzięki korzystnym warunkom atmosferycznym, takim jak np. prąd wznoszący.
Podczas zawodów szybowcowych to meteorolog gra pierwsze skrzypce. Wstaje najwcześniej ze wszystkich, około godziny 05:00 rano, i przygotowuje kierownikowi sportowemu zawodów prognozę pogody. To od niej zależy jaką trasą polecą zawodnicy.
Około godziny 09:00 odbywa się odprawa, podczas której meteorolog przedstawia pilotom sytuację pogodową. Omawiane są m.in. prędkość i kierunek wiatru, rodzaj chmur i prawdopodobieństwo wystąpienia niekorzystnych warunków atmosferycznych, które mają wpływ na bezpieczeństwo pilotów.
Następnie kierownik sportowy wyjaśnia zawodnikom, do których punktów zwrotnych muszą dolecieć, informuje gdzie nie wolno krążyć szybowcem i określa, w którym kierunku należy lądować po pokonaniu trasy.
Czas start
Start lotny trwa dwie lub trzy godziny. W tym czasie każdy zawodnik ma szansę na wzbicie się w powietrze za pomocą wyciągarki lub samolotu holującego.
Potem liczy się już tylko sprawność pilota. Musi jak najszybciej pokonać podany przez kierownika sportowego dystans.
Po skończonej trasie sędziowie odczytują ze specjalnego urządzenia zainstalowanego w szybowcu trasę lotu i przyznają stosowne punkty.
By dostać puchar mistrza Euroregionu należy zebrać jak najwięcej punktów w poszczególnych konkurencjach.
Jak w Tour de France
Najlepszy czas uzyskują zawodnicy, którzy lecą w peletonie. Jeśli szybują obok siebie 2 lub 3 maszyny, to jeden pilot próbuje przegonić drugiego.
- Zasada jest podobna jak w Tour de France, zawodnicy wzajemnie się nakręcają, lecą coraz szybciej i szybciej. Pojedynczy pilot nie czując oddechu rywali na plecach odpuszcza - mówi Bogdan Drenda.
Szybowcowe gwiazdy
W Międzynarodowych zawodach Euroregionu wezmą udział gwiazdy polskiego szybownictwa: Sebastian Kawa wielokrotny Mistrz Świata i Europy, Arkadiusz Downar Mistrz Świata Juniorów z 2001 wielokrotny Szybowcowy Mistrz Polski Juniorów oraz Judyta Czyż - członkini Narodowej Kadry Kobiet.
Niestety dla pań taryfy ulgowej nie ma. Liczą się umiejętności, głównie znajomość meteorologii.
Piloci polecą na samolotach szkolno-treningowych typu Jantar.
Autor: Magdalena Mikulska / Źródło: tvnmeteo.pl