Endeavour, wahadłowiec należący do NASA, w środę wyruszył w swoją ostatnią podróż. Prom, wyniesiony w powietrze na grzbiecie boeinga 747, odleciał z Florydy do Kalifornii, gdzie stanie się eksponatem w muzeum. Start wahadłowca odbył się z dwudniowym opóźnieniem z powodu niesprzyjającej pogody.
Endeavour, najmłodszy prom kosmiczny należący do NASA, w środę opuścił Centrum Lotów Kosmicznych im. Kennedy'ego na Florydzie. W piątek wahadłowiec - zainstalowany na grzbiecie specjalnie do tego przystosowanego boeinga 747 - powinien przybyć na lotnisko w Los Angeles. Po drodze Endeavour będzie miał kilka przystanków, m.in. w Teksasie.
Endeavour miał wylecieć do Kalifornii w poniedziałek, jednak jego start trzeba było odłożyć do środy z powodu niesprzyjającej pogody.
299 dni w kosmosie
Wahadłowiec, który odbył swą ostatnią misję kosmiczną w maju-czerwcu roku 2011, będzie wystawiony w Kalifornijskim Centrum Nauki. Podróż promu do Los Angeles jest dla Endeavoura jak powrót do domu - prom zbudowano w Palmdale na północ od Los Angeles. Miał on zastąpić wahadłowiec Challenger, który rozpadł się krótko po starcie w roku 1986, pozbawiając życia siedmioosobową załogę.
Endeavour w ciągu 20 lat odbył 25 misji, w tym 12 związanych z budową i wyposażaniem Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Łącznie w kosmosie spędził 299 dni.
Jeden z eksponatów
Wahadłowiec jest drugim z trzech promów, których przeznaczeniem jest trafić do muzeum. Discovery, najstarszy z nich, jest wystawiany w Steven F. Udvar-Hazy Center w Chantilly w stanie Wirginia. Placówka ta stanowi część waszyngtońskiego Narodowego Muzeum Lotnictwa i Kosmonautyki prowadzonego przez Smithsonian Institution.
Wahadłowiec Atlantis, który odbył ostatnią misję w lipcu 2011 roku, zostanie natomiast odholowany w listopadzie do ośrodka dla turystów w Centrum Kosmicznym im. J.F. Kennedy'ego na przylądku Canaveral.
Lot tego promu w ubiegłym roku był ostatnim w 30-letniej historii amerykańskich wahadłowców.
Autor: map/mj / Źródło: PAP, Reuters TV