Megalodon - ogromny prehistoryczny rekin - rozpalał emocje badaczy od dziesiątek lat. Jednak do tej pory nie znano jego dokładnych rozmiarów. Ustalili to w końcu brytyjscy naukowcy. Wyniki? Płetwa grzbietowa zwierzęcia mogła mieć rozmiar dorosłego człowieka.
Megalodon to wymarły gatunek ryby chrzęstnoszkieletowej, uznawany za prehistorycznego rekina. Żył w okresie od 23 do 3 milionów lat temu. Jest największą dotąd znaną rybą drapieżną.
Naukowcy nie znali do tej pory dokładnych rozmiarów megalodona, a jedynie jego długość. Zespół brytyjskich naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego i Uniwersytetu w Swansea po raz pierwszy określił wielkość reszty ciała ogromnego rekina.
"Projekt marzeń"
Badacze porównali megalodona z jego żyjącymi krewnymi. Wyniki wskazują, że 16-metrowy megalodon miał prawdopodobnie głowę o długości 4,65 metra, płetwę grzbietową wysokości 1,62 metra oraz ogon o długości 3,85 metra. To oznacza, że dorosły człowiek mógłby stać na grzbiecie rekina i być mniej więcej tej samej wysokości, co płetwa grzbietowa.
Zespół był w stanie ocenić wielkość megalodona, porównując jego zęby z zębami współczesnych gatunków rekinów, które - jak mówili badacze - rosną proporcjonalnie wraz z upływem czasu, inaczej niż u ludzi, którzy rodzą się z krótszymi kończynami i większą głową. To sprawiło, że specjaliści mogli oszacować krzywą wzrostu rekina, bazując na tej wartości u gatunków występujących współcześnie. Efekty swojej pracy przedstawili na łamach periodyku "Scientific Reports".
Poniżej widać modele sylwetek pokazujące wymiary korpusu megalodona w oparciu o ekstrapolacje przy różnych długościach całkowitych. Rysunek a ~16 metrów, rys. b ~ 3 m i rys. c ~ 8 m. Rys. d to porównanie 16-metrowego megalodona do 1,65-metrowego człowieka.
Był w siódmym niebie
Jack Cooper, który uzyskał tytuł magistra paleobiologii na Uniwersytecie Bristolskim, określił to badanie swoim "projektem marzeń".
- Zawsze szalałem za rekinami. Podczas licencjatu pracowałem i nurkowałem z wielkimi rekinami w Republice Południowej Afryki. Oczywiście w metalowej klatce - powiedział Cooper w rozmowie z brytyjskim "Guardianem". - To właśnie to poczucie zagrożenia, ale także to, że rekiny są tak pięknymi i dobrze przystosowanymi zwierzętami, czyni je tak atrakcyjnym przedmiotem badań - dodał.
Jak przyznał Cooper, megalodon był tym zwierzęciem, które zainspirowało go do studiowania paleontologii w wieku zaledwie sześciu lat, więc "był w siódmym niebie, że mógł go zbadać". - To był mój wymarzony projekt. Ale studiowanie całego zwierzęcia jest trudne, biorąc pod uwagę że to, co mamy, to zaledwie tylko wiele oddzielnych zębów - dodał badacz.
Przez lata zwierzę to było owiane legendą, a nawet stało się obiektem zainteresowania filmowców. Przykładem mogą być "Szczęki" Stevena Spielberga, w których wielki biały rekin, potomek Otodusa megalodona, mierzył ponad sześć metrów długości. W ostatnim czasie temat ogromnego rekina podjął też film "The Meg" z 2018 roku z Jasonem Stathamem w roli głównej.
Autor: dd/aw / Źródło: The Guardian, CNN, Scientific Reports
Źródło zdjęcia głównego: Oliver E. Demuth (CC BY 4.0)