Dwa martwe żubry znaleziono niedaleko miejscowości Olchowa na terenie Nadleśnictwa Lesko (Podkarpacie). Prawdopodobnie zabił je niedźwiedź – poinformował rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.
Pierwsze z martwych zwierząt to ośmioletni byk. - Został znaleziony już w stanie szczątkowym, pozostała z niego tylko przednia część. Natomiast drugi żubr, 11-letni byk, miał uszkodzony kręgosłup i rany od niedźwiedzich pazurów – powiedział Edward Marszałek.
Ciała obydwu żubrów leżały w niewielkiej odległości od siebie. Leśnicy znaleźli je w minioną sobotę. Jak powiedział Wojciech Jankowski z Nadleśnictwa Lesko, o znalezisku powiadomiony został powiatowy lekarz weterynarii w Sanoku, a także placówka Polskiej Akademii Nauk w Ustrzykach Dolnych oraz Stowarzyszenie Miłośników Żubrów. - Jeszcze w niedzielę przeprowadzono oględziny miejsca oraz samych resztek żubrów – dodał.
Poszlaki wskazują na niedźwiedzia
Pobrane zostały próbki tkanek do badań genetycznych i na obecność prątka gruźlicy. Na podstawie oględzin miejsca zdarzenia i resztek zwierząt weterynarze wykluczyli ingerencję człowieka. Natomiast jako bardzo prawdopodobną przyczynę śmierci żubrów przyjęto atak niedźwiedzia, na co wskazują obrażenia i liczne tropy tego drapieżnika, jak również jego legowiska.
- Kilka lat temu w tej okolicy mieliśmy przypadek zabicia żubra przez niedźwiedzia, który przez kolejne tygodnie odżywiał się swoją zdobyczą właśnie u progu zimy – przypomniał Jankowski. O sprawie tej pisaliśmy w 2013 roku.
- Wygląda na to, że drapieżnik i tym razem skorzystał z okazji, by odłowić kolejne sztuki ze stad żubrów przemieszczających się ku swym zimowym ostojom. Głęboki wąwóz, do którego zapędzony żubr łamie nogi lub przewraca się, daje przewagę drapieżcy - tłumaczył leśnik. Nadleśnictwo Lesko wystąpi do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie o zgodę na spreparowanie czaszek padłych żubrów dla celów edukacyjnych.
Żubry w Bieszczadach
W Bieszczadach żyje ponad 400 żubrów, z czego prawie połowa w gminie Lutowiska. Pierwsze żubry w Bieszczady sprowadzono w 1963 r. Należą do rasy białowiesko-kaukaskiej. Są potomkami żubra z Kaukazu oraz samic bytujących w ogrodach zoologicznych i zwierzyńcach prywatnych. Obecnie w stanie dzikim żyją wyłącznie w Bieszczadach.
W pozostałych ośrodkach w Polsce hodowane są żubry czystej linii białowieskiej. W Bieszczadach stoją dwa pomniki poświęcone żubrom. Jeden z nich znajduje się w Pszczelinach w gminie Lutowiska, drugi zaś w Woli Michowej. Oba upamiętniają wsiedlenia pierwszych żubrów w 1963 roku w Nadleśnictwie Stuposiany i w 1976 roku w Nadleśnictwie Komańcza.
Autor: rzw / Źródło: PAP. Źródło głównego zdjęcia Shutterstock
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock