Naukowcy zaobserwowali u kaberu etiopskiego, zwanego też szakalem, nieznane wcześniej u drapieżników zachowanie: spożywanie nektaru kwiatów. W ten sposób zwierzęta te mogą pełnić funkcję zapylaczy - piszą badacze na łamach "Ecology".
Kaberu etiopski (Canis simensis), nazywany szakalem etiopskim lub wilkiem abisyńskim, to gatunek drapieżnego ssaka należącego do rodziny psowatych. Występuje jedynie na terenie Etiopii do wysokości 3-4,5 tysiąca metrów nad poziomem morza. Na wolności żyje mniej niż 500 osobników, skupionych w ramach 99 grup rodzinnych.
Gatunek ten obserwowali naukowcy zaangażowani w program ochrony Ethiopian Wolf Conservation Programme (EWCP), realizowany w ramach współpracy pomiędzy Wildlife Conservation Research Unit (WildCRU) a Uniwersytetem Oksfordzkim, Ethiopian Wildlife Conservation Authority (EWCA) i organizacją Dinkenesh Ethiopia. Pracujący w tym projekcie eksperci zaobserwowali, że poszczególne szakale w czasie jednej wędrówki potrafią spożywać nektar z nawet 30 kwiatów Kniphofia foliosa. Są to niezbyt wysokie byliny, których czerwone i żółte kwiaty, zebrane na długich łodyżkach, przypominają szczotki do szorowania butelek. Skupiska tych roślin w okresie kwitnienia odwiedzane są systematycznie przez liczne szakale z różnych grup.
Zaobserwowano też przypadki przekazywania wśród tego gatunku wiedzy na temat tego zasobu - osobniki starsze do kęp tych kwiatów przyprowadzały osobniki młode. Artykuł na ten temat został opublikowany w czasopiśmie "Ecology".
Kaberu jako zapylacze
Kaberu przeczesują pyskiem całe rośliny w poszukiwaniu nektaru, dzięki czemu mogą uczestniczyć w przenoszeniu pyłku pomiędzy kwiatami i ich kępami. Zachowanie to może być pierwszym znanym przykładem interakcji dotyczącej zapylania, do której dochodzi pomiędzy rośliną a dużym drapieżnikiem, który żywi się nektarem.
- To odkrycie pokazuje, jak wiele wciąż możemy się dowiedzieć o jednym z najbardziej zagrożonych drapieżników. Pokazuje też złożoność interakcji pomiędzy różnymi gatunkami drapieżników żyjących w tej pięknej części Afryki. Ten wyjątkowy i różnorodny biologicznie ekosystem pozostaje zagrożony z powodu utraty siedlisk i fragmentacji - powiedziała doktor Sandra Lai, naukowczyni z Uniwersytetu Oksfordzkiego, główna autorka badania.
- Po raz pierwszy o istnieniu nektaru Kniphofia foliosa dowiedziałem się, widząc, jak dzieci pasterzy z gór Urgoma oblizują kwiaty. Szybko sam tego spróbowałem - nektar był przyjemnie słodki. Kiedy później zobaczyłem szakale, które robiły to samo - wiedziałem, że lubią to, a zarazem korzystają z niezwykłego źródła energii. Jestem zachwycony, że teraz opisujemy to zjawisko jako coś powszechnego wśród szakali etiopskich i że poznajemy ekologiczne znaczenie tego zachowania - powiedział profesor Claudio Sillero z Uniwersytetu Oksfordzkiego i założyciel EWCP.
Źródło: sciencedaily.com
Źródło zdjęcia głównego: 205927635