Zwycięstwo rebeliantów w Misracie. Kaddafi bierze Jafran


Rebelianci ogłosili zwycięstwo w Misracie, po tym jak siły rządowe wycofały się z pozycji zajmowanych w rejonie miasta. Wiele wskazuje na to, że 2-miesięczna heroiczna obrona nadmorskiego bastionu rebelii w zachodniej Libii przyniosła sukces. Tymczasem oddziały wierne libijskiemu dyktatorowi Muammarowi Kaddafiemu opanowały miasto Jafran na południowy zachód od stolicy kraju, Trypolisu - poinformował w sobotę rzecznik powstańców.

Misrata było ostatnim dużym miastem w zachodniej Libii kontrolowanym przez rebeliantów. W blisko 2-miesięcznym oblężeniu zginęły setki cywilów.

- Rozkazano nam odwrót. Rozkaz przyszedł wczoraj - mówił wzięty do niewoli w sobotę żołnierz z oddziałów Kaddafiego. Był jednym z 12 rannych lojalistów przewiezionych do szpitala w Misracie.

Rzecznik rebeliantów Gemal Salem powiedział Reuterowi, że siły Kaddafiego opuściły Misratę, ale wciąż są w rejonie miasta i kontynuują ostrzał.

Pomogły naloty

W sobotę Amerykanie poinformowali, że po raz pierwszy dokonali ataku przy użyciu bezzałogowca Predatora. Celem była wyrzutnia rakietowa, używana do ostrzału Misraty.

Także Brytyjczycy ogłosili, że ich samoloty zniszczyły uzbrojone samochody w rejonie Misraty.

Lojaliści biorą Jafran

- Siły Kaddafiego przejęły kontrolę nad centrum Jafranu, a my jesteśmy obecnie w pobliskich wioskach. Wystrzeliwują moździerze i rakiety Grad - powiedział telewizji Al-Arabija rzecznik powstańców, który przedstawił się jako Ezref. Dodał, że naliczono 44 rakiet w ciągu jednej godziny.

Jafran i inne górskie miasta zamieszkane są przez Berberów, etnicznie inną grupę niż większość Libijczyków, nieufnie odnoszącą się do rządów Kaddafiego.

Misja szefa MSZ

Szef MSZ Libii Abdelati Obeidi przekroczył granicę z Tunezją - podała prasowa tunezyjska agencja państwowa TAP. Miał się udac w kierunku lotniska w Dżerbie. Stamtąd odleciał na Cype - twierdzi TAP.

Przylotu na Cypr libijskiego ministra nie potwierdzają jednak tamtejsze władze. Nie wiadomo, gdzie znajduje się Obeidi. Źródła na lotnisku w Dżerbie donoszą, że poleciał jednak do Tunisu.

Obeidi został szefem MSZ po ucieczce do Londynu Moussy Koussy.

Źródło: PAP