Żona w areszcie - minister pod lupą prokuratury

Aktualizacja:

Włoski minister sprawiedliwości Clemente Mastella podał się do dymisji po tym, jak prokuratura postanowiła aresztować jego żonę. Premier Włoch Romano Prodi nie przyjął jednak jego rezygnacji. Teraz Mastella sam znalazł się w kręgu podejrzenia.

Prokuratura przyjrzy się Mastelli pod kątem tych samych zarzutów, jakie postawiła jego żonie, podejrzanej o wymuszenie łapówki. Na razie prokuratura zdecydowała się wystąpić jedynie o areszt domowy wobec kobiety, ale Mastella nazwał całą sprawę kolejną próbą zdyskredytowania go. Zarzuty postawione jego żonie uznał za "głupie", a nakaz aresztu domowego nazwał "gwałtownym i niesprawiedliwym atakiem".

Minister sprawiedliwości wyraził ponadto opinię, że Najwyższa Rada Sędziów, czyli ich samorząd, powinien zbadać postępowanie prokurator w sprawie jego żony.

Według mediów, postawione jej zarzuty dotyczą korupcji w służbie zdrowia w Kampanii.

Rezygnacja Mastelli może oznaczać, że premier Romano Prodi straci poparcie w parlamencie jego partii Ludowcy - Unia Demokratów na rzecz Europy. Komentatorzy dodają jednak, że sam rząd Prodiego raczej nie jest zagrożony.

To nie pierwszy przypadek, gdy Mastella pojawia się w mediach w kontekście kryminalnym. W 2000 r. Włochy obiegła wiadomość, że ten polityk małej katolickiej partyjki zgodził się zostać drużbą na ślubie jednego z mafiosów. Opinia niezwykłego "oryginała" nie przeszkodziła jednak Mastellii, również dzięki rozdrobnieniu włoskiej sceny politycznej, zostać ministrem w rządzie Silvio Berlusconiego. Z kolei polityczna ambicja nie przeszkodziła mu następnie poprzeć przeciwnika Berlusconiego - Romano Prodiego, w którego gabinecie został ministrem sprawiedliwości.

mtom/jk

Źródło: Reuters, PAP, TVN24