Na brzegu jeziora Argentino w Patagonii wciąż gromadzą się tłumy, a argentyńska telewizja co chwila przerywa program, żeby pokazać, jak pęka słynny lodowiec Perito Moreno. Po raz pierwszy od lat, w zimie.
Od kilku dni olbrzymie części lodu z impetem wpadają do wody, która spiętrza się po jednej stronie i przebija przez tamę. W końcu tunel stworzony przez wodę zrobił się tak szeroki, że ramię lodowca rozerwało się na dwie części.
Pęka w zimie, a nie latem
Po raz pierwszy od blisko wieku zjawisko to odnotowano w zimie, która teraz panuje w tym rejonie. Zazwyczaj lodowiec traci lód co cztery, pięć lat, ale w lutym lub marcu, kiedy na południowej półkuli panuje lato. Po raz ostatni słynny lodowiec, nazywany także "Białym Gigantem", pękał w marcu 2006 roku.
Majestatyczny pomnik natury
Mierzący kilkadziesiąt kilometrów długości i dochodzący do ponad 100 metrów wysokości Perito Moreno znajduje się na terenie argentyńskiego Parku Narodowego "Los Glaciares" na południu Argentyny. Wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa Przyrody UNESCO. Lodowiec cały czas rośnie - w tempie od 30 do 60 cm dziennie. Perito traci tyle samo lodu, ile zyskuje w ciągu roku. Jeśli zatem przybrał go więcej, więcej także straci.
W obrębie parku znajdują się jeszcze dwa inne duże lodowce Upsala, Viedma i wiele mniejszych tworząc największy (poza strefami polarnymi) lądolód na Ziemi - Południowy Lądolód Patagoński (Campos de Hielo Patagonico Sur). Zajmuje on 25 proc. powierzchni parku.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters