W zaparkowanym na uboczu samochodzie dostawczym w północnoirlandzkim mieście Newry znaleziono największą bombę w historii wyspy. Ładunek miał masę 250 kilogramów i był gotowy do użycia. - Gdyby ta bomba wybuchła, spowodowałaby wielkie straty wśród ludzi i masowe zniszczenia - powiedział szef policji Alasdair Robinson.
Bombę odnaleziono w samochodzie zaparkowanym na parkingu w pobliżu drogi prowadzącej do granicy z Irlandią. O podejrzanym pojeździe zaalarmował służby przejeżdżający obok kierowca.
Znaczny ładunek
Urządzenie składało się z dwóch niebieskich beczek, z których każda zawierała 125 kilogramów chałupniczo wykonanych ładunków wybuchowych. Obie były połączone detonatorem i gotowe do wykorzystania - powiedział Robinson. - To była bardzo duża bomba, dwa razy większa od ostatniej największej, znalezionej dwa lata temu - dodał.
Policjant tłumaczył, że gdyby ładunek eksplodował, spowodowałby wielkie zniszczenia. - Każdy w odległości 50 metrów zginąłby na miejscu. Osoby odległe o 100 metrów zostałyby poważnie ranne - powiedział Robinson.
Policja nie chciała spekulować, co mogło być celem potencjalnych zamachowców. Nie wiadomo też, kto ją przygotował. Przedstawiciele lokalnych władz stwierdzili, że niemal na pewno to przedstawiciele grup powstałych po rozwiązaniu IRA.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia