Rosyjscy naukowcy znaleźli fragmenty meteorytu, który w piątek eksplodował nad Czelabińskiem. Uzgodnili, że właściwą nazwą dla niego będzie "Czebarkul". Tak nazywało się jezioro, w które uderzyła większość odłamków.
Znacznych rozmiarów meteor wszedł w atmosferę w okolicy Czelabińska w piątek nad ranem. Mierzący około 15 metrów średnicy kosmiczny obiekt pod wpływem wysokiej temperatury wywołanej tarciem eksplodował z mocą bomby termojądrowej, wywołując potężną falę uderzeniową, która doprowadziła do znacznych zniszczeń w okolicy i pośrednio do ranienia około tysiąca osób.
Miejsce upadku rozstrzyga
Odłamki rozerwanego meteoru, już w formie małych meteorytów, kontynuowały podróż w kierunku powierzchni Ziemi. Jeden z siedmiu największych fragmentów trafił w zamarznięte jezioro Czebarkul, położone około osiem kilometrów od Czelabińska. "Okruch" kosmicznej skały wybił szeroki na osiem metrów przerębel i zarył się głęboko w muliste dno jeziora.
Badający miejsce upadku naukowcy nie zdołali znaleźć głównego odłamku meteoru leżącego gdzieś pod wodą, ale w okolicy przerębla natrafili na szereg małych odłamków zatopionych w lodzie. Wstępne testy wykazały, że był to tak zwany chondryt, czyli kamienny meteor z zawartością około dziesięciu procent żelaza.
Odkrycie resztek meteoru w jeziorze Czebarkul rozwiązało też kwestię formalnego nazwania kosmicznego gościa. - Najbliższą osadą ludzką jest wioska Czebarkul, więc zgodnie z zasadami, meteor otrzyma taką właśnie nazwę "Czebarkul" - powiedział Wiktor Grokowski z Federalnego Uniwersytetu Uralskiego, członek Komitetu ds. Meteorów z Rosyjskiej Akademii Nauk.
Formalnie nazwa zostanie nadana dopiero, gdy pierwsze naukowe informacje na jego temat zostaną opublikowane w biuletynie Międzynarodowego Towarzystwa Meteorytowego. Ma to zająć od dwóch do trzech miesięcy.
Autor: mk/k / Źródło: Ria Novosti