Klient się boi, że jedzenie w restauracji może być napromieniowane? Jeden z lokali na Tajwanie znalazł na to sposób. Oferuje możliwość zmierzenia radiacji w zamawianych daniach przed ich spożyciem.
Klienci restauracji Peony w stolicy Tajwanu Tajpej mogą posłużyć się wskaźnikiem radiacji przy wybieraniu potrawy, a także samemu się zbadać.
- Gwarantuję, że wszystko, co zjesz w Peony, jest bezpieczne i najwyższej jakości - zapewnia właścicielka, Catherine Yang. Jak dodaje, wielu klientów korzysta z nietypowego "zabezpieczenia", wielu też czuje się o wiele pewniej.
"Nasz kucharz jest bardziej napromieniowany"
Japońska żywność jest eksportowana do wielu krajów, głównie Chin i właśnie na Tajwan. Na wyspie nie odnotowano wprawdzie wzmożonego promieniowania, ludzie jednak nie mają szczegółowej wiedzy na temat zagrożenia i boją się, że jedzenie może być skażone.
- Nawet nasz kucharz okazał się bardziej napromieniowany niż mięso i ryby, które przygotowywał. Ale one w końcu nie używają komputerów i nie rozmawiają przez komórkę każdego dnia - mówi ze śmiechem Yang.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: EPA