Nie żyje demokratyczny senator z Wirginii Zachodniej Robert Byrd. Był on najdłużej urzędującym parlamentarzystą w historii Stanów Zjednoczonych. - Senat był jego życiem. Wiedział więcej o nim, niż ktokolwiek żyjący czy nieżyjący - wspominał Byrda Bob Dole, były republikański senator ze stanu Kansas.
Amerykański senator zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Uparty polityk
Stan zdrowia senatora pogorszył się po śmierci jego żony Ermy w 2006 roku. Mimo to, politykowi nie zabrakło siły, by brać aktywny udział w pracach amerykańskiego Kongresu. - Będę kontynuował tę pracę, aż to stare ciało odmówi mi posłuszeństwa. Nie oczekujcie, że stanie się to szybko - mówił podczas senackiego wystąpienia w czerwcu 2007 roku.
Senat był jego życiem. Wiedział więcej o nim, niż ktokolwiek żyjący czy nieżyjący. Nie oglądał telewizji. Nie był kibicem sportowym. Oddał swoje życie tej instytucji i swojej rodzinie Bob Dole
- Senat był jego życiem. Wiedział więcej o nim, niż ktokolwiek żyjący czy nieżyjący. Nie oglądał telewizji. Nie był kibicem sportowym. Oddał swoje życie tej instytucji i swojej rodzinie - wspominał Byrda Bob Dole, były republikański senator ze stanu Kansas.
Pół wieku w Senacie
Robert Byrd, który urodził się 20 listopada 1917 roku, wybory do Senatu USA wygrał w 1958 roku i spędził w nim 51 lat. Wcześniej przez sześć kadencji zasiadał w Izbie Reprezentantów. W 1976 roku bezskutecznie starał się o nominację na kandydata Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich.
Byrd był najdłużej urzędującym amerykańskim parlamentarzystą, ale nie tylko. Jak żaden inny senator nie pełnił tylu co on kierowniczych funkcji. Pod koniec lat 70. i na początku 80. przez sześć lat piastował funkcję przewodniczącego demokratycznej większości w Senacie. Ostatnio był szefem komitetu bezpieczeństwa wewnętrznego w ramach senackiej komisji ds. budżetu.
Ciemne strony
Jednak w historii Byrda znajda się i ciemne karty. Dotyczy to przede wszystkim przynależności do Ku Klux Klanu oraz udział w próbach zablokowania w 1964 roku ustawy o prawach obywatelskich.
Źródło: PAP