Ludzie spokojnie opalali się obok zwłok dwóch cygańskich nastolatek - ofiar utonięcia. Takie fotografie z plaży Torregaveta, wywołały we Włoszech powszechne oburzenie.
Wszystko zaczęło się niewinnie. Cztery cygańskie dziewczynki przyszły na plażę żebrać i sprzedawać świecidełka. Później weszły do wody, jednak nie potrafiły sobie poradzić z silnym prądem i wrócić na brzeg.
Ekipom ratunkowym udało się uratować dwie nastolatki, jednak pozostałe dwie utonęły. Ich ciała przykryto ręcznikami w oczekiwaniu na przyjazd policji. Jednak tragedia dziejąca się zaledwie kilka metrów dalej nie zrobiła na plażowiczach wrażenia.
Na zrobionych wtedy zdjęciach fotograf uchwycił miłośników kąpieli słonecznej, leżących kilkanaście metrów od zwłok. Nikt też nie przejął się, kiedy policjanci wynosili ofiary w trumnach z plaży.
Taką znieczulicę potępił arcybiskup Neapolu, kadrynał Crecenzio Seppe, który stwierdził, że "pilnowanie swoich interesów może czasami być bardziej niszczące, niż wydarzenia, które dzieją się obok".
Źródło: CNN, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24