Jeden z mafiosów w Italii - Antonio Cristofaro - zastraszał ludzi i wymuszał od nich pieniądze przy pomocy aligatora - donosi walcząca o prawa zwierząt organizacja LAV.
Czterdziestokilogramowego kajmana odkryto podczas przeszukania domu Cristofaro w Casercie w pobliżu Neapolu. Funkcjonariusze szukali broni i znaleźli ją, jednak w żywej i bardzo uzębionej postaci. Zdaniem fachowców, mierzący 1,1 metra zwierzak mógł jednym szarpnięciem pozbawić człowieka ręki.
Mafioso używał go do zastraszania ludzi, głównie przedsiębiorców, by płacili mu haracze - podała włoska agencja ANSA.
Chroniony gad
Kajmany, żyjące w Ameryce Południowej, są gatunkiem chronionym na mocy Konwencji Waszyngtońskiej, która reguluje handel zagrożonymi zwierzętami. Na chwilę obecną policja oskarżyła Cristofaro o nielegalne posiadanie zwierzęcia. Nie wiadomo, czy został aresztowany.
Wcześniej Włoch miał już wielokrotnie do czynienia z policją. Aresztowano go za przestępstwa związane z posiadaniem broni, opór stawiany policjantom i za wymuszenia.
Sam zwierzak znalazł spokojne miejsce w schronisku w pobliżu Rzymu. Choć akcja miała miejsce 18 września, ujawniono ją dopiero teraz.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org/Lea Maimone