Zarejestrujesz samochód jak wygrasz na loterii

Aktualizacja:
 
Wielkie korki to codzienne utrapienie mieszkańców PekinuWikipedia

Władze Pekinu opracowały i wprowadziły w życie przełomową metodę walki z korkami. W 2011 w stolicy Chin zostanie zarejestrowanych tylko 240 tys. nowych samochodów. To o dwie trzecie mniej niż w mijającym roku. Szczęśliwców wyłoni... loteria.

Urzędnicy odpowiedzialni za transport sami nie liczą na to, że nowe zasady rozładują korki na drogach stolicy. - Będzie trudno poprawić sytuację, ale liczymy na to, że uda się zahamować jej pogarszanie - stwierdził Liu Xiaoming, zastępca dyrektora Biura Zarządzania Ruchem w Pekinie.

Co ciekawe, władza nie jest ponad ograniczeniami. Wszystkie urzędy państwowe przez następne pięć lat nie będą mogły zwiększyć swojej floty pojazdów.

Korek na korku

Stolica Chin jest jednym z najbardziej zatrutych smogiem i zakorkowanych miast na świecie. Pokolenie wcześniej, miliony mieszkańców jeździły na rowerach, teraz wszyscy przesiadają się na samochody. W 2009 roku Chiny stały się największym rynkiem zbytu na samochody, wyprzedzając odwiecznego lidera - USA. W 2010 na ulicach Pekinu pojawiło się 750 tysięcy nowych pojazdów, a infrastruktura nie zmieniła się znacząco.

Nieuchronnym skutkiem są więc wielkie korki. W rekordowy dzień września, jednocześnie zarejestrowano ich 140 na obszarze miasta. Najdłuższy w historii powstał na obrzeżu Pekinu, na trasie wylotowej w kierunku Tybetu. Kierowcy stali tam w 120 kilometrowym korku. Tydzień wcześniej w tym samym miejscu korek miał 100 kilometrów.

Pekińczycy w przypływie czarnego humoru nazywają ulice swojego miasta "parkingami". Wyrażają też ostrożny sceptycyzm co do nowych zasad, ale wszyscy zgadzają się, że coś trzeba zrobić. Na razie w oczekiwaniu na wprowadzenie ograniczeń rejestracji, mieszkańcy Pekinu rzucili się do kupowania nowych samochodów. W tydzień zarejestrowano ich 30 tysięcy, pięć razy więcej niż zwykle.

Źródło: BBC News

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia