Wybite okna, podpalone śmietniki i barykady z gruzów na ulicach Hamburga to efekty "rozgrzewki" przed świętem pracy w Niemczech. Ranny został jeden policjant. Czterech uczestników zamieszek trafiło do aresztu.
Kilkadziesiąt młodych osób rozpoczęło w środę coroczny protest przed pierwszym maja. Marsz przerodził się w zamieszki po tym, jak demonstranci przeszli obok miejsca gdzie trwał koncert rockowy.
Protestujący rzucali kamienie w stronę policji i wybili szyby w banku Hamburger Sparkasse. Całe zdarzenie miało miejsce niedaleko "Rote Zora" - centrum kulturalnym, które znajduje się w prestiżowej dzielnicy miasta.
Nocne zamieszki ostatniego dnia kwietnia są niemalże tradycją w Hamburgu i Berlinie. Ich uczestnicy nazywają je rozgrzewką przed 1. maja.
Źródło: Reuters, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Reuters