Zaledwie kilkanaście minut trwała pierwsza rozprawa w procesie jedynego zamachowca zatrzymanego po ubiegłorocznym krwawym ataku na Bombaj. Sąd uznał, że obrończyni zamachowca nie może pełnić swoich obowiązków.
Na początku kwietnia indyjska adwokat Anjali Wagmare zgodziła się bronić z urzędu głównego oskarżonego, chociaż miejscowi hinduiści natychmiast zagrozili jej śmiercią. Nie zniechęciło to pani adwokat.
Uczynił to dopiero kierujący procesem sędzia M.L. Tahaliyani. Uznał on, iż pani Wagmare nie może bronić głównego oskarżonego, ponieważ może zachodzić obawa co do konfliktu interesów. Wagmare jest bowiem, choć ona sama temu zaprzecza, również pełnomocnikiem jednego z poszkodowanych w zamachu.
Odpowiada za wojnę
Tym samym jedyny ujęty żywcem spośród dziesiątki terrorystów, którzy zaatakowali Bombaj, 21-letni Mohammed Ajmal Amir Iman alias "Kasab", został bez obrońcy. Proces odłożono, nie podając daty kolejnego posiedzenia sądu, ani też nie podjęto żadnej decyzji ws. obrońcy oskarżonego.
Kasab odpowiada za "akt wojny wymierzony przeciwko indyjskiemu państwu", zabójstwa i usiłowanie zabójstwa oraz naruszenia zakazu posiadania broni i materiałów wybuchowych. Grozi mu kara śmierci.
Wraz z Imanem przed sądem w Bombaju stanąć ma także dwóch obywateli Indii - muzułmanie Fahim Ansari i Sabauddin Ahmed, oskarżeni o udzielanie czynnej pomocy terrorystom.
Między 26 a 29 listopada w ataku na sieć ekskluzywnych hoteli i miejscowe centrum żydowskie zginęły 174 osoby.
Źródło: BBC, PAP