Zamach na lidera Albańczyków w Macedonii

 
Ali Ahmeti - bohater Albańczyków, terrorysta według MacedończykówNASA

Sprzymierzeńcy konserwatywnego premiera Macedonii Nikoli Gruevskiego ostrzelali w poniedziałek konwój, którym podróżował wróg numer jeden Macedończyków Ali Ahmeti. Lider Albańczyków na obczyźnie szczęśliwie uszedł z życiem, jednak zamach zaostrzył i tak gorącą kampanię parlamentarną.

Konwój, którym podążał lider Albańczyków w Macedonii został ostrzelany na obrzeżach Tetova, miasta położonego w północno-zachodniej części kraju. Ali Ahemeti objeżdżał znajdujące się w tym regionie wsie przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w Macedonii. Zamach okazał się nieskuteczny. Napastnicy oddali strzały, które zatrzymały się jednak na kuloodpornej karoserii samochodów. Wydarzenie to jednak wywołało falę agresji pomiędzy zwolennikami ugrupowania Ahemetiego DUI (Demokratyczna Unia dla Demokracji), a zwolennikami konserwatywnego premiera Macedonii Nikoli Gruevskiego z partii DPA (Demokratycznej Partii Albańczyków).

Trudna droga do Brukseli

- To był zaplanowany zamach - ogłosił w poniedziałek rzecznik prasowy Ahmetiego Izet Mexhiti i oskarżył o napaść zwolenników DPA. Demokratyczna Partia Albańczyków tworzy koalicję rządową, którą przewodzi Nikola Gruevski. Środowisko Albańczyków skupione wokół premiera opowiada się za pełną integracją polityczną z Macedonią. Ali Ahemti stara się do tej integracji nie dopuścić. Skopje nazywa go terrorystą i zbrodniarzem wojennym, z kolei mieszkańcy Albanii widzą w nim bohatera. Od lat mówi się o aktywnej działalności Ahemetiego w strukturach Wyzwoleńczej Armii Kosowa, a więc organizacji toczącej regularne walki z Serbią. Właśnie drogą, którą w niedzielę wybrali Serbowie, chciałaby podążać Macedonia. Tyle, że jej szybką integrację z Unią Europejską będzie zapewne blokować Grecja, która już raz sprzeciwiła się wstąpieniu Skopje do NATO. Wybory parlamentarne w Macedonii odbedą się 1 czerwca.

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: NASA