Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zakończył śledztwo przeciwko oskarżonym o zabójstwo dziennikarki niezależnej "Nowej Gaziety" Anny Politkowskiej - poinformował jego rzecznik Władimir Markin. Oznacza to prawdopodobnie rozpoczęcie procesu domniemanych sprawców morderstwa.
- Grupa śledcza zebrała wystarczające dowody, by sporządzić akt oskarżenia - oświadczył Markin, dodając, że oskarżeni, ich obrońcy i osoby pokrzywdzone jeszcze we wtorek zostaną zawiadomione o zakończeniu śledztwa.
Zleceniodawców zabójstwa dziennikarki "Nowej Gaziety" wciąż nie wykryto. Markin poinformował we wtorek, że dochodzenie mające to wyjaśnić będzie kontynuowane.
Czeczeński ślad
Anna Politkowska, wybitna dziennikarka, obrończyni praw człowieka i autorka książek o współczesnej Rosji, w tym o wojnie w Czeczenii i autorytarnej polityce Władimira Putina, została zastrzelona 7 października 2006 roku na klatce schodowej swojego moskiewskiego domu. O zorganizowanie morderstwa Komitet Śledczy FR oskarża pochodzącego z Czeczenii Łom-Alego Gajtukajewa, który w tym celu stworzył grupę przestępczą. W jej skład weszli również pochodzący z Czeczenii bracia Machmudowowie: Rustam, Dżabrail i Ibrahim, a także byli oficerowie milicji Dmitrij Pawljuczenkow i Siergiej Chadżikurbanow.
Zorganizowana akcja Za bezpośredniego zabójcę Politkowskiej Komitet Śledczy FR uważa Rustama Machmudowa, który został aresztowany w maju 2011 roku w rejonie Aczchoj-Martan, na południowy zachód od Groznego, stolicy Czeczenii.
Od 1998 roku był on ścigany federalnym listem gończym w związku z innymi przestępstwami. Według Komitetu Śledczego FR bracia Dżabrail i Ibrahim pomogli mu dotrzeć do dziennikarki, a Chadżikurbanow zapewnił mu wsparcie techniczne. Natomiast podpułkownik Pawljuczenkow ze swoimi podwładnymi śledził Politkowską i wskazał miejsce jej zamieszkania. Na ławie oskarżonych zasiądą jednak tylko Gajtukajew, bracia Machmudowowie i Chadżikurbanow. Sprawa Pawljuczenkowa, który przyznał się do winy i zgodził się na współpracę ze śledczymi, została wyłączona do oddzielnego postępowania.
Drugie podejście Wcześniej z morderstwem dziennikarki "Nowej Gaziety" wiązany był również oficer Federalnej Służby Bezpieczeństwa Paweł Riaguzow. Dżabrail i Ibrahim Machmudowowie oraz Chadżikurbanow i Riaguzow byli już sądzeni za zabicie Politkowskiej. Jednak w lutym 2009 roku Moskiewski Okręgowy Sąd Wojskowy, kierując się werdyktem ławy przysięgłych, uniewinnił całą czwórkę. W czerwcu 2009 roku Sąd Najwyższy FR uchylił ten wyrok i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. We wrześniu tego samego roku Sąd Najwyższy FR nakazał przeprowadzenie nowego śledztwa w sprawie zabójstwa dziennikarki. Jeden z adwokatów oskarżonych Aleksiej Michalczyk przekazał, że również tym razem wystąpią oni o to, aby w procesie uczestniczyła ława przysięgłych. W pierwszym procesie Pawljuczenkow występował w charakterze świadka. Dzieci Anny Politkowskiej domagają się, by w drugim procesie był on sądzony razem z pozostałymi oskarżonymi.
Autor: mk//kdj/k / Źródło: PAP