Intensywne ćwiczenia wojskowe Rosjan niedaleko bieguna północnego. Nietrudno skojarzyć to z roszczeniami Moskwy do leżących pod lodami Arktyki bogatych złóż surowców naturalnych. Materiał "Faktów z zagranicy".
Rosja coraz intensywniej szkoli swoich żołnierzy, by mogli działać w ekstremalnych, arktycznych warunkach.
Ekstremalne ćwiczenia
W ramach ćwiczeń przeprowadzono desant spadochronowy niedaleko bieguna północnego, który udał się mimo huraganowego wiatru, niskiej widoczności i mrozu (26 stopni poniżej zera). Później przeprowadzono wielokilometrowy marsz żołnierzy wojsk powietrzno-desantowych. Ćwiczyli akcję poszukiwawczo-ratowniczą pokonując lodową pustynię na nartach i rakietach śnieżnych.
Przy okazji rosyjscy żołnierze testowali też najnowsze kombinezony pozwalające przetrwać skrajnie niskie temperatury nie tylko w śniegu, ale nawet po upadku do wody.
Walka o cenne surowce
Od pięciu lat Rosja tworzy wojska arktyczne, które mogłyby walczyć w lodach dalekiej północy. Specjalne wojskowe szkoły wyższe uczą dowódców, a żołnierze są przygotowywani chociażby do prowadzenia ognia artyleryjskiego, gdy cała przestrzeń jest zupełnie biała bez jakichkolwiek punktów orientacyjnych. Gra toczy się o ogromne obszary od rosyjskich granic aż do bieguna północnego, do których Rosja rości sobie pretensje. Według ekspertów pod lodami kryją się ogromne złoża bogactw naturalnych, głównie surowców energetycznych.
Autor: mart//gak / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: tvn24