Za zabójstwo - sądowy zakaz wstępu do pubu

 
Zamiast więzienia morderca ma zakaz wstępu do lokalnego barusxc.hu

Mężczyzna cierpiący na demencję, który udusił swoją żonę, został zwolniony z odbycia kary w więzieniu ze względu na kiepski stan zdrowia. W zamian sędzia zakazał mu odwiedzania lokalnego pubu - pisze we wtorek "The Guardian".

Edward Flaherty z Glasgow przyznał się do zamordowania swojej żony.

Państwo Flaherty byli małżeństwem przez 52 lata. Mężczyzna udusił swoją 69-letnią żonę, bo kobieta nie chciała dać mu drobnych na piwo w lokalnym pubie. 74-latek podczas śledztwa twierdził, że nie pamięta, jak doszło do zdarzenia. Lekarze za taki stan rzeczy obwinili zaawansowaną demencję, na którą oskarżony cierpi od lat. Po aresztowaniu mężczyzna był przekonany, że zaatakował siostrę żony.

Roczny zakaz wstępu do pubu

Sędzia Lord Matthews prowadzący sprawę przyznał, że w normalnych okolicznościach mężczyzna zostałby skazany na wiele lat więzienia za morderstwo. Jednak po uwzględnieniu kiepskiego stanu zdrowia sąd zdecydował się złagodzić karę do zakazu odwiedzania lokalnego pubu. Morderca nie może przez najbliższy rok pojawiać się w barze między 11 rano a 11 wieczór.

Źródło: Guardian

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu