X-47B wykonał arcytrudny manewr. Sam wylądował na "lotniskowcu"

Pierwsze udane lądowanie robota na udawanym lotniskowcu
Pierwsze udane lądowanie robota na udawanym lotniskowcu
US Navy
Robot wylądował bez widocznych problemówUS Navy

Amerykanie dokonują kolejnych przełomów w swoim programie budowy robotów latających nowej generacji. Maszyna X-47B z powodzeniem automatycznie wylądowała na symulowanym pokładzie lotniskowca. Dron wykonał tym samym jeden z najtrudniejszych manewrów w lotnictwie.

Lądowanie X-47B miało miejsce na specjalnej bazie amerykańskiego lotnictwa morskiego Patuxent River w minioną sobotę. Tamtejszy pas startowy służy do treningu startu i lądowań na lotniskowcach. Zamontowano na nim między innymi katapultę i specjalny zestaw lin hamujących, które zatrzymują rozpędzony do niemal 200 km/h samolot na odcinku mniej niż stu metrów.

Kluczem do udanego lądowania na lotniskowcu jest idealne trafienie w mały odcinek pokładu, tak aby specjalny hak wystający spod ogona samolotu zaczepił o liny hamujące. To niezwykle trudne zadanie, biorąc pod uwagę to, z jaką prędkością porusza się samolot i to, że pokład też się rusza.

Roboty na linię frontu

Dotychczas takie lądowania były wyłączną domeną świetnie wyszkolonych pilotów, jedynie wspomaganych przez systemy automatycznego lądowania. Teraz na potrzeby amerykańskiego wojska jest rozwijana technologia, która umożliwia robotom całkowicie samodzielne lądowanie na lotniskowcach.

W ramach jej testowania w sobotę eksperymentalny bezzałogowiec X-47B usiadł na pasie w Patuxent River i udanie zahaczył o liny hamujące. To pierwszy tego rodzaju test w historii lotnictwa. Wcześniej maszyna została kilkakrotnie wystrzelona z katapulty, co było drugą kluczową próbą niezbędną do uznania X-47B za zdolny do prób na prawdziwym lotniskowcu.

Pod koniec 2012 roku zapowiadano, że pierwszy start eksperymentalnego drona z okrętu odbędzie się w pierwszym kwartale 2013 roku. Dotychczas jednak nic takiego nie nastąpiło. Inny egzemplarz X-47B przeszedł jedynie próby na okręcie, w ramach których sprawdzono, czy fizycznie wszędzie "pasuje" i czy można bezpiecznie operować robotem na pokładzie lotniskowca (X-47B jest nieco większy od standardowego myśliwca US Navy, F/A-18).

Autor: mk//gak/k / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: US Navy