Spełnione są trzy z czterech warunków, by Al-Kaida była zdolna znów uderzyć w USA - wynika z raportu amerykańskich służb wywiadowczych.
Według informacji agencji Associated Press takie ustalenia zawiera projekt raportu, nad którym pracują wszystkie amerykańskie agencje wywiadowcze (tzw. National Intelligence Estimate).
Wiadomo, że organizacja ma już bezpieczne schronienie na terenie Pakistanu, w gotowości są wyższi dowódcy i ich pomocnicy. Tajemnica pozostaje, co jest ostatnim, brakującym elementem. Raport ostrzega jednak, że Al-Kaida usilnie stara się umieszczać na terytorium USA swoich ludzi i niedługo może być gotowa do ataku. Obawy wywiadu budzą też osoby już przebywające w Ameryce, które sklaniają się ku ekstremistom.
Ostrzeżenia wywiadu zbieżne są z ustaleniami wcześniejszego raportu. Według oceny ekspertów służb wywiadowczych, Al-Kaida rozbudowała swój potencjał operacyjny do poziomu nie notowanego od czasu ataków z 11 września 2001 r.
Administracja prezydenta Busha uspokaja, że choć zagrożenie istnieje, to nie ma konkretnych dowodów na groźbę nowych ataków terrorystycznych.
Biały Dom opublikował w tym samy czasie inny raport - dotyczący sytuacji w Iraku. Dokument miał ocenić "postępy na drodze do bezpieczeństwa, stabilizacji i pojednania politycznego, czynionych przez rząd Iraku". Z 18 punktów przyjętych jako miernik postępu, tylko w ośmiu stwierdzono pozytywne działania, w pozostałych postęp uznano za niewystarczający.
Kilka godzin po tym jak raport się ukazał, Izba Reprezentantów amerykańskiego Kongresu zdecydowała o wycofaniu z Iraku większości amerykańskich jednostek. Pierwsi żołnierze mieliby wrócić do USA już za cztery miesiące, a ostatni do 1 kwietnia przyszłego roku. Na miejscu zostałaby tylko specjalne grupy, które szkoliłyby siły irackie, chroniły amerykańskich dyplomatów amerykańskich i przeprowadzali operacje antyterrorystyczne.
Bush powtarza, że ewakuacja wojsk może nastąpić tylko wtedy, gdy dowódcy sił walczących w Iraku uznają, że sytuacja na to pozwala i konsekwentnie zapewnia, że zawetuje każdą ustawę, która będzie zawierała terminy wycofania wojsk.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA