Zamachowiec-samobójca zabił pięć osób, a ranił co najmniej dziesięć przy wejściu do sali teatralno-koncertowej w centrum stolicy Czeczenii Groznym.
Wybuch nastąpił w chwili, gdy sala mieszcząca 800 osób była prawie pełna, bo wkrótce miał się rozpocząć spektakl. Wśród ofiar śmiertelnych są milicjanci, do których podszedł zamachowiec - podała agencja RIA-Nowosti.
Agencja ITAR-TASS pisze nawet, powołując się na źródło w organach ścigania, że milicjanci wpuścili zamachowca na salę.
Po wybuchu milicja otworzyła wyjścia zapasowe i ludzi ewakuowano. Paniki nie było - powiedział rozmówca agencji ITAR-TASS.
Starcia mimo formalnego pokoju
W połowie kwietnia Rosja formalnie ogłosiła zakończenie operacji antyterrorystycznej w Czeczenii oraz uchylenie obowiązujących tam przepisów antyterrorystycznych.
Mimo to w tej kaukaskiej republice w dalszym ciągu zdarzają się starcia między siłami rosyjskimi a czeczeńskimi separatystami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24