Pakistańscy pogranicznicy już zasiadali do wieczornego posiłku, gdy potężna eksplozja zdmuchnęła ich posterunek na granicy z Afganistanem. Co najmniej 18 osób zginęło.
Pogranicznicy stanowią większość ofiar, ale zginęli też cywile, którzy usiłowali przedostać się do Afganistanu. Dziesiątki ludzi zostało rannych, a bilans ofiar może wzrosnąć.
Autorem zamachu był samobójca, który do posterunku granicznego Torkham w rejonie Przełęczy Chajberskiej dotarł na piechotę już po zachodzie słońca, gdy funkcjonariusze zasiedli do posiłku. W ubiegłym tygodniu rozpoczął się ramadan, w którym muzułmanów obowiązuje post od wschodu do zachodu słońca.
Kluczowa przełęcz
Torkham to najważniejsze przejście graniczne między Afganistanem a Pakistanem, prze które przebiega trasa łącząca Peszawar z Kabulem. Drogą tą przejeżdża dziennie średnio do 300 ciężarówek z zaopatrzeniem dla sił w Afganistanie.
W ciągu dwóch ostatnich lat w całym Pakistanie zginęło w bezprecedensowej fali przemocy ponad 2 tys. osób. Większość ataków przeprowadzają terroryści-samobójcy wywodzący się z ruchu talibów, którzy są związani z Al-Kaidą.
Źródło: PAP