Wyrok śmierci na dwóch Norwegów utrzymany

 
Jeden z skazanych, Joshua French w kongijskim więzieniuReprieve

Dwóch Norwegów, skazanych przez trybunał wojskowy w Demokratycznej Republice Konga na śmierć, a których wyrok został uchylony w kwietniu, zostali w czwartek skazani na śmierć ponownie. Proces trwa już niemal rok i wywołał już wiele krytyki zarówno w Norwegii jak i Wielkiej brytanii.

Byli żołnierze norweskich sił zbrojnych, Joshua French (posiada też brytyjskie obywatelstwo) i Tjostolv Moland, zostali zatrzymani w maju 2009 roku i oskarżeni o zabójstwo wynajętego kierowcy oraz szpiegostwo na rzecz Norwegii.

Wycieczka czy operacja wywiadu?

Obydwaj utrzymują, że w DRK znaleźli się jako turyści i planowali zwiedzić kraj na motorach. Niedaleko granicy z Ugandą jedna z ich maszyn miała się zepsuć, wynajęli więc kierowcę, aby zawiózł ich do większego miasta. Jak twierdzą, w drodze zaatakowała ich grupa partyzantów i w trakcie walki ich kierowca zginął.

Według prokuratorów swojego kierowcę mieli jakoby zamordować. Ze względu na ich wojskową przeszłość i powiązanie z prywatną firmą najemników, armia DRK uznały ich nie tylko za morderców, ale też za szpiegów.

Farsa czy uczciwy proces?

- Ta kpina z sprawiedliwości, jaką niewątpliwie jest ten proces, byłaby śmieszna, gdyby nie przerażająca stawka o jaką się toczy - stwierdził reprezentant angielskiej organizacji charytatywnej Reprieve, która pomaga obu oskarżonym. Poza skazaniem obu Norwegów na śmierć, sąd nakazał władzom w Oslo zapłacić 65 milionów dolarów, za straty jakie ci mieli poczynić. (Wcześniej było to 500 milionów)

- Za każdym razem kiedy wojskowi prokuratorzy zmieniają zdanie, świadkowie adekwatnie modyfikują swoje zeznania - relacjonuje pracownik Reprieve - Wyraźnie widać dlaczego konstytucja DRK zakazuje armii mieszać się w wymierzanie sprawiedliwości.

Upadłe państwo

Całą sprawę komplikuje fakt, że DRK jest w stanie permanentnej wojny domowej i nikt nie sprawuje faktycznej władzy nad całym terytorium. Odnosi się to zwłaszcza do wschodniej części kraju, gdzie schwytani zostali obaj Norwegowie. Na tym obszarze rządzą liczne bojówki plemienne, partyzanci i wojsko rządowe.

Źródło: BBC News

Źródło zdjęcia głównego: Reprieve