We wtorek jezuici wybierają "czarnego papieża" - swojego przełożonego, zwanego tak z racji koloru sutanny, wpływów i dożywotniego sprawowania funkcji. Głosowanie będzie... elektroniczne.
Po raz pierwszy w blisko 500-letniej historii tego zakonu jego obecny generał - 79-letni ojciec Peter-Hans Kolvenbach z Holandii złożył rezygnację, która została przyjęta przez papieża Benedykta XVI.
Po raz pierwszy wybory przebiegać będą pod znakiem najnowszej technologii. Głosowanie będzie elektroniczne. Podobnie, jak podczas konklawe, uczestnikom wyborów przełożonego odebrane zostaną telefony komórkowe, by nie utrzymywali żadnych kontaktów ze światem zewnętrznym.
29. następca założyciela zakonu - świętego Ignacego Loyoli, zostanie wybrany podczas kongregacji generalnej z udziałem 218 reprezentantów 20 tysięcy jezuitów, rozproszonych po 112 krajach świata. Wśród jezuitów jest 657 Polaków; siedmiu z nich weźmie udział w wyborach.
Przypuszcza się, że wybór następcy ojca Kolvenbacha potrwa co najmniej parę dni, a poprzedzą go prywatne konsultacje między elektorami. Zanim nazwisko nowego generała jezuitów zostanie podane do publicznej wiadomości, pozna je papież.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24