Kontrowersyjna reklama wymierzona w muzułmanów pojawiła się w poniedziałek w nowojorskim metrze. "W wojnie pomiędzy człowiekiem cywilizowanym a dzikusem wspieraj cywilizowanego człowieka. Wspieraj Izrael. Pokonaj dżihad" - to napis widniejący na plakatach.
W sumie plakaty o wymiarach 117 na 72 cm pojawiły się na 10 stacjach metra w Nowym Jorku. Kampania jest sponsorowana przez proizraelską organizację American Freedom Defense Initiative.
Mimo sprzeciwów, w lipcu sąd federalny orzekł, że zakaz pokazania plakatów naruszałby wolność słowa i nakazał Metropolitan Transit Authority [MTA zarządza transportem publicznym w stanie Nowy Jork - red.] ich umieszczenie na stacjach metra.
- Nie ma nic pełnego nienawiści ani fałszywego w mojej reklamie - powiedziała Pamela Geller, szefowa American Freedom Defense Initiative.
"Gdzie podziała się ochrona religii w Ameryce?"
Jednak, choć wielu korzystających z metra w ogóle nie zauważyło reklamy, to ci, którym rzuciła się ona w oczy byli raczej negatywnie nastawieni do całego pomysłu.
- Gdzie podziała się ochrona religii w Ameryce? - pyta 22-letni Javerea Khan, urodzony w Pakistanie muzułmanin mieszkający w Bronksie. - Słowo "dzikus" naprawdę przeszkadza społeczności muzułmańskiej. Ale trudno jest mi patrzeć na ten plakat i traktować go poważnie - dodał.
Znacznie bardziej stanowczy był Pucci Dellano, turysta z Wielkiej Brytanii: "Uważam to za niezwykle obraźliwe. Uważam, że to rasistowskie. Uważam, że to podburzanie do nietolerancji. Myślę, że to straszne, używać tak obraźliwego języka by opowiadać kłamstwa o innych" - stwierdził.
Plakaty z kontrowersyjnym napisem mają wisieć w nowojorskim metrze przez miesiąc - poinformowała rzeczniczka MTA Marjorie Anders.
Autor: jak//gak / Źródło: Reuters