Woda niszczy Brazylię


Co najmniej 50 osób zginęło w wyniku powodzi, która dotknęła południową Brazylię. Woda zmusiła ponad 20 tys. osób do opuszczenia swoich domów.

Padające od dwóch miesięcy silne deszcze spowodowały osunięcia się ziemi i powodzie. Władze stanu Santa Catarina ogłosiły stan wyjątkowy

W Blumenau - jednym z miast tego rejonu założonym przez osadników niemieckich - burmistrz ogłosił stan klęski żywiołowej po tym jak 13 osób poniosło śmierć pod lawinami ziemi i błota. W innym mieście - Ilhota - zginęło 14 osób. Wody rzeki Itajai-Acu, przepływającej przez miasto, podniosły się o 11,5 metra.

Ekipy ratownicze pracują bez przerwy używając helikopterów i łodzi motorowych niosą pomoc i ratunek tym, którym osuwająca się ziemia zniszczyła domy. Wojskowe samoloty dostarczają pomoc w postaci leków, wody, jedzenia i ubrań.

Koordynator Obrony Cywilnej Marcio Alves powiedział, że jak na razie niemożliwe jest oszacowanie strat spowodowanych przez powódź. - Stan dróg i autostrad będziemy mogli oszacować, kiedy zmniejszy się poziom wód. Wiele z nich (dróg - red.) jest jeszcze pod wodą - powiedział Alves.

Największe powodzie od 25 lat

- To są najgorsze powodzie od 1984 r. ponieważ nikt nie miał czasu się przygotować. Gwałtowne opady przyszły nagle i nieoczekiwanie - powiedział jeden z mieszkańców regionu w telefonicznym wywiadzie.

Źródło: Reuters, PAP, Gazeta Wyborcza