Włoskie góry zabijają... codziennie

 
Od początku sezonu zginęło we włoskich górach 50 osóbsxc.hu

Najtragiczniejsze od lat lato we włoskich górach. Od początku sezonu zginęło tam 50 osób, co oznacza, że każdego dnia ktoś ginie na szlaku.

Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni w górach zginęło 6 osób. We wtorek podczas wspinaczki w Dolomitach życie stracił 65-letni mieszkaniec Turynu. W poniedziałek w czasie wyprawy w Alpach zginęła 72-letnia zakonnica.

W niedzielę zginęło dwóch alpinistów w rejonie Mont Blanc i Matterhornu. Tego samego dnia zmarło też dwóch innych mężczyzn, wśród nich jeden w wieku 75 lat - najprawdopodobniej przecenili swoje możliwości.

Giną nie tylko nowicjusze

Wiele z ostatnich wypadków to skutek brawury i beztroski, jednak w kilku wypadkach zginęli doświadczeni alpiniści. Troje z nich 8 sierpnia spadło w 70-metrową przepaść w Alpach Apuańskich.

Służby pogotowia górskiego we Włoszech apelują nieustannie do turystów o szczególną ostrożność oraz skrupulatne opracowanie planów wypraw, a także konsultowanie szczególnie trudnych tras z miejscowymi przewodnikami. Ponadto prosi się turystów o to, by sprawdzali komunikaty meteorologiczne.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu