Wiozła pociągiem lwiątko. Twierdziła, że to duży kot

Kobieta utrzymywała, że wiezie ze sobą dużego kotaShutterstock

Rosyjska policja przesłuchuje kobietę, która jechała nocnym pociągiem z ważącym 50 kilogramów lwiątkiem. Utrzymywała, że nie jest to drapieżnik, lecz zwykły kot. Dziewięciomiesięczny lew podróżował w pociągu relacji Moskwa-Jekaterynburg.

"Gdy zwierzę, które było bez kagańca, zaczęło zachowywać się agresywnie, jego właścicielka nie była w stanie nad nim zapanować. Zamknęła je w przedziale i poprosiła obsługę pociągu o pomoc" - poinformowała policja.

W dokumencie przewozowym zwierzę zostało zarejestrowane jako kot domowy.

Lwiątko w przedziale

"Lwiątko na początku siedziało w klatce, ale potem z niewiadomego powodu kobieta wypuściła je na zewnątrz" - dodała policja.

Funkcjonariusze przesłuchają również obsługę pociągu, która nie przeprowadziła niezbędnych kontroli i zezwoliła zwierzęciu na wejście do wagonu, choć stanowiło ono zagrożenie dla życia innych pasażerów.

Autor: pk//gak / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock