Wielka chmura dymu po eksplozji amunicji. "Wszystko idzie na miasto"

Do eksplozji doszło w obwodzie orenburskim w RosjiReuters TV

Na stacji kolejowej w obwodzie orenburskim w Rosji wybuchły trzy wagony z amunicją. Władze ewakuują ok. 10 tys. okolicznych mieszkańców. Nad miejscem wybuchu unosi się wielka chmura dymu. Nie ma oficjalnych danych o ofiarach.

Do gigantycznej eksplozji doszło na stacji kolejowej Donguz. Wybuchła amunicja w trzech stojących na bocznicy wagonach. Wybuchł wielki pożar.

Rzecznik rosyjskiego ministerstwa obrony powiedział, że do eksplozji i towarzyszącego im pożaru doszło w trakcie rozładowywania pociągu z przeznaczoną do likwidacji amunicją. - Według wstępnych informacji, wybuchy nie spowodowały ofiar w ludziach, personel wojskowy czasowo ewakuowano - dodał rzecznik. Według niego wybuchy ustały.

Ewakuacja

- Straż pożarna ma zakaz zbliżania się do rejonu wybuchu. Obecnie grupy zwiadu i saperów monitorują stale sytuację - powiedział szef służb prasowych Centralnego Okręgu Wojskowego.

- Ewakuują mieszkańców wsi Pierwomajskij i Eksperimentalnyj, znajdujących się w 10-kilometrowej strefie od miejsca wypadku. W celu sprawnej ewakuacji zamknięto dla innych kierowców drogę na Sol-Ilieck - poinformował z kolei przedstawiciel ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych.

W sumie chodzi o ok. 10 tys. osób.

Ogromna siła wybuchu

Jak donoszą lokalne media, siła wybuchu była tak duża, że w okolicznych miejscowościach w domach powypadały szyby i drzwi.

- Na ulicach drzewa upadały na ludzi i samochody, na lokalnym bazarze upadły wszystkie namioty. Ze szkół i przedszkoli ewakuują dzieci i pracowników - relacjonowała jedna z mieszkanek Walentyna Aramowa.

- Syn koleżanki dzwonił z Donguzu, mówił, że wszystkich ewakuują, że wybuchło coś chemicznego. Mówił, żeby nie wychodzić z domu, bo wszystko idzie na miasto - mówi inna z kobiet.

Autor: //gak / Źródło: gazeta.ru, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV