Papieska homilia na koniec roku o życiu "w warunkach niegodnych ludzi"

[object Object]
Papież Franciszek podczas mszy na zakończenie rokutvn24
wideo 2/7

Podczas nieszporów za kończący się rok papież Franciszek mówił, że nadal na świecie wiele kobiet i mężczyzn żyje w warunkach "niegodnych ludzi". Przypomniał o losie tysięcy bezdomnych w Rzymie. Po poniedziałkowym nabożeństwie papież modlił się na placu Świętego Piotra przed stojącą tam szopką wykonaną z piasku. Pozdrowił jej twórców i licznych wiernych, którzy składali mu życzenia.

W kazaniu w bazylice Świętego Piotra podczas tradycyjnego nabożeństwa w ostatnim dniu roku papież powiedział, że wszystkie "złe myśli i nieprawości", które niszczą życie i relacje pochodzą z ludzkiego serca. - I tutaj musimy się zatrzymać, zatrzymać i zastanowić z bólem oraz skruchą, ponieważ także w tym roku, który dobiega końca, wielu mężczyzn i kobiet żyło i żyje w warunkach niewolnictwa, niegodnych ludzi - podkreślił Franciszek.

- Również w naszym mieście, Rzymie, są bracia i siostry, którzy z różnych powodów znajdują się w takiej sytuacji - dodał Franciszek.

Papież przypomniał, że w Wiecznym Mieście jest ponad 10 tysięcy bezdomnych, którzy szczególne trudności przeżywają zimą.

- Wszyscy są synami i córkami Boga, lecz różne formy zniewolenia, niekiedy bardzo złożone, doprowadziły ich do życia na skraju ludzkiej godności - zauważył Franciszek.

- Także Jezus urodził się w podobnych warunkach, ale nieprzypadkowo; chciał urodzić się w ten sposób, aby ukazać miłość Boga do maluczkich i ubogich i w ten sposób rzucać w świecie ziarno królestwa Bożego, królestwa sprawiedliwości, miłości i pokoju, gdzie nikt nie jest niewolnikiem, lecz wszyscy są braćmi, dziećmi jednego Ojca - zwracał się papież do wiernych.

I zapewnił: - Kościół, który jest w Rzymie, nie chce być obojętny wobec niewolnictwa naszych czasów ani po prostu go obserwować i wspomagać, ale chce być wewnątrz tej rzeczywistości, blisko tych osób i tych sytuacji.

Papież wyznał jednocześnie, że "lubi zachęcać do takiej formy macierzyństwa Kościoła".

Papież Franciszek podczas mszy na zakończenie rokuPAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Papież modlił się przed szopką

Franciszek dłuższą chwilę stał przed szopką, którą z 700 ton piasku z Dolomitów wykonali artyści z Rosji, Holandii, Czech i USA. Ten nadzwyczajny żłóbek jest darem miejscowości Jesolo koło Wenecji, która słynie z tego rodzaju sztuki rzeźbiarskiej.

W sylwestrowy wieczór papież spotkał się na placu Świętego Piotra z dwojgiem artystów, twórców szopki: Ilią Filimoncewem z Rosji i Susanne Ruseler z Holandii.

Franciszek pozdrawiał także zgromadzonych wokół szopki i choinki wiernych, którzy składali mu świąteczne życzenia.

Wcześniej razem z papieskim jałmużnikiem kardynałem Konradem Krajewskim Franciszek odwiedził znajdujące się przy kolumnadzie Berniniego punkty pomocy dla ubogich i bezdomnych, między innymi ambulatorium medyczne.

Autor: mjz//now / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI