USA nie powtarzają błędów ZSRR w relacjach z Polską - tak "Rossijskaja Gazieta" komentuje czwartkową wypowiedź przedstawiciela Departamentu Stanu USA Stephena Mulla. Amerykański negocjator zasugerował, że Polska będzie musiała pokryć większość kosztów unowocześnienia swego systemu obronnego, czego domaga się od amerykańskiego rządu w zamian za zgodę na rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej.
Jak pisze "Rossijskaja Gazieta", polskie władze "zachowują się tak, jak za komuny, gdy ZSRR praktycznie nieodpłatnie dosłownie zasypywał swoich wschodnioeuropejskich satelitów wyposażeniem dla fabryk, sprzętem dla rolnictwa i, co najważniejsze, najnowszymi modelami broni. Jednak te czasy bezpowrotnie minęły".
Jednemu polskiemu marzeniu nie dane będzie się spełnić. Waszyngton przerwał lot fantazji Warszawy. Dał jasno do zrozumienia, że nie będzie dawać swojemu sojusznikowi drogich prezentów w odpowiedzi na wyrachowaną przyjaźń. Wprost przeciwnie -zmusi Polaków, by się poważnie wykosztowali. "Rossijskaja Gazieta"
"Jednemu polskiemu marzeniu nie dane będzie się spełnić. Waszyngton przerwał lot fantazji Warszawy. Dał jasno do zrozumienia, że nie będzie dawać swojemu sojusznikowi drogich prezentów w odpowiedzi na wyrachowaną przyjaźń. Wprost przeciwnie - zmusi Polaków, by się poważnie wykosztowali" - pisze dziennik.
"Warszawa najpewniej była dotąd przekonana, że po zmianie patrona historia się powtórzy. Wszelako Amerykanie wyraźnie nie zamierzają iść w ślady radzieckich przywódców" - dodaje "Rossijskaja Gazieta". Dowodem na to miałaby być czwartkowa wypowiedź Stephena Mulla.
Negocjacje w ślepym zaułku?
W ocenie moskiewskiego dziennika, polsko-amerykańskie negocjacje w sprawie tarczy "znalazły się w ślepym zaułku". "Mullowi prawdopodobnie zlecono, by nagłośnił ostateczne stanowisko Białego Domu" - konstatuje "Rossijskaja Gazieta".
Mull, który prowadzi negocjacje z Polską w sprawie rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej, powiedział Reuterowi w Waszyngtonie, że przedstawiciele amerykańskich władz wojskowych przedstawili w tym tygodniu w Warszawie kilka możliwych rozwiązań, jeśli chodzi o unowocześnienie systemu obrony.
Zasugerowali też, by strona polska "dokonała realistycznej oceny" swych celów z zakresu planowania militarnego oraz ilości pieniędzy, jakie może zainwestować.
Co będzie w lipcu?
Do połowy lipca grupy robocze mają złożyć sprawozdania, "a następnie zadecydować, jak iść naprzód" - oświadczył Mull.
Odpowiedzialny za negocjacje wiceszef polskiego MSZ Witold Waszczykowski przyznał, że Polska będzie musiała pokryć część kosztów związanych z modernizacją armii. Podkreślił jednak, że wsparcie amerykańskie powinno być istotne.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24