Nie ustają demonstracje w Egipcie, które powodują coraz większe napięcia pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego. Zwaśnione strony ścierają się w różnych zakątkach Egiptu.
Dziesiątki tysięcy zwolenników Mursiego, odsuniętego przez armię od władzy prezydenta Egiptu, demonstrowało w piątek domagając się jego powrotu do władzy. W Fajum, na południe od Kairu, doszło do walk pomiędzy gdzie popierający obalonego prezydenta protestanci starli się z jego przeciwnikami.
Rannych kilkadziesiąt osób
W zajściach rannych zostało kilkadziesiąt osób - podała agencja prasowa MENA. Siły bezpieczeństwa użyły w Fajum gazu łzawiącego.
Do starć między zwolennikami i przeciwnikami Mursiego oraz siłami bezpieczeństwa doszło także w co najmniej dwóch innych miejscowościach w Egipcie.
Protesty i napięcia nie ustają od 3 lipca, gdy armia odsunęła Mursiego od władzy. Rząd Egiptu ostrzegł w środę, że po upływie w tym tygodniu miesiąca postu - ramadanu, nie cofnie się przed rozbiciem dwóch protestów siedzących, zorganizowanych w Kairze przez zwolenników Mursiego.
Autor: kris//bgr / Źródło: PAP