Somalijscy piraci uwolnili uprowadzony w połowie kwietnia statek MV Irene z 21-osobową, złożoną z Filipińczyków załogą. Najpierw jednak nieźle się obłowili - dostali 2 miliony dolarów okupu.
- Opuściliśmy statek i teraz dzielimy pieniądze. Helikopter z pieniędzmi przyleciał dziś rano - powiedział jeden z piratów, przedstawiający się jako Hussein.
Do uprowadzenia MV Irene doszło 13 kwietnia w rejonie Zatoki Adeńskiej. Nie wiadomo, w jaki sposób ani jak długo trwały negocjacje - takie informacje zazwyczaj utrzymywane są w tajemnicy.
Najniebezpieczniejsze wody świata
Wody wokół Rogu Afryki uważane są za jedne z najniebezpieczniejszych na świecie. Bardzo często dochodzi tam do uprowadzeń statków handlowych i ich załóg przez somalijskich piratów. Zazwyczaj marynarzom nie dzieje się krzywda, ale za wypuszczenie jednostek porywacze żądają liczonych w milionach dolarów okupów.
Do walki w piractwem wysłano w tamten rejon wiele okrętów wojennych (m.in. w misji NATO), ale wciąż w rejonie Zatoki Adeńskiej dochodzi o aktów piractwa. W 2008 roku liczba porwań statków dla okupu wzrosła o niemal 200 procent - odnotowano 111 takich przypadków.
Źródło: Reuters, rnw.nl
Źródło zdjęcia głównego: vesseltracker.com