Osiem osób zostało uwięzionych w noc sylwestrową na karuzeli, na wysokości 52 metrów. Do awarii maszyny doszło w wesołym miasteczku w Rennes na północy Francji. Na pomoc trzeba było wysłać helikopter.
Troje dorosłych i pięcioro nastolatków utknęło na karuzeli na wysokości 52 metrów, kiedy maszyna w pewnym momencie zatrzymała się. Uwięzionym próbowali pomóc strażacy. Ich drabiny okazały się jednak zbyt krótkie. Aby dotrzeć do grupy, niezbędny był helikopter.
Akcja w starym i nowym roku
Wszyscy uwięzieni na karuzeli zostali uratowani. Nikt nie odniósł obrażeń.
Lokalne media podają, że do awarii doszło około godziny 20.30. Zauważają, że pierwsze osoby zostały uwolnione przed północą, a ostatnie sprowadzono na ziemię już w nowym roku.
Autor: ow//now / Źródło: APTN