Natychmiastowego uwolnienia ośmiu amerykańskich działaczy protybetańskich, zatrzymanych podczas igrzysk w Chinach, zażądało USA. O ostrej reakcji Stanów Zjednoczonych poinformowała ambasada USA w Pekinie.
- Zażądaliśmy ich natychmiastowego zwolnienia - powiedziała rzeczniczka ambasady Susan Stevenson. Wśród uwięzionych jest dwoje działaczy, którzy zostali zatrzymani w czwartek po rozwinięciu protybetańskiego transparentu w pobliżu obiektów olimpijskich. Pozostałych sześciu Amerykanów zatrzymano we wtorek. Zostali skazani na 10 dni aresztu administracyjnego (czyli wymierzanego przez policję, a nie sąd).
Obrońcy wolności słowa twierdzą, że igrzyska olimpijskie nie przyczyniły się do poprawy sytuacji w dziedzinie praw człowieka w Chinach.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA\PAP