Sąd federalny w Waszyngtonie nie zajął się pozwem cywilnym przeciw rządowi USA, w którym kwestionowano legalność tajnego programu ścigania i zabijania Amerykanów współpracujących z terrorystami. Sprawę oddalono ze względów proceduralnych.
Pozew wniósł ojciec Anwara al-Awlakiego, duchownego muzułmańskiego posiadającego obywatelstwo USA, który przyłączył się do Al-Kaidy w Jemenie i jest podejrzany o współudział w spiskach i zamachach terrorystycznych.
Rząd USA nie przyznaje oficjalnie, że zaskarżony program zabójstw terrorystów istnieje. Przedstawiciele administracji ujawnili jednak, że CIA otrzymała zezwolenie na schwytanie lub zabicie al-Awlakiego.
Ojciec nie ma prawa
Sędzia John Bates orzekł, że Nasser al-Awlaki, ojciec Anwara, nie posiada jurysdykcji, by zaskarżyć administrację USA do sądu. W pozwie, popartym przez organizacje obrony praw obywatelskich, jako pozwanych wymieniono prezydenta Baracka Obamę, dyrektora CIA Leona Panettę i ministra obrony Roberta Gatesa.
Urodzony w amerykańskim stanie Nowy Meksyk al-Awlaki podejrzany jest o to, że odgrywa przywódczą rolę w jemeńskiej Al-Kaidzie. Poszukuje go także policja w Jemenie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia,org