Na osiem lat więzienia amerykański wymiar sprawiedliwości skazał 44-letniego Ali al-Marri, który przyznał się do wspierania Osamy Bin Ladena. "Uśpiony agent" Al-Kaidy oskarżony był o wspieranie terroryzmu.
Ali al-Marri, posiadający podwójne - katarskie i saudyjskie - obywatelstwo, w kwietniu przyznał się przed sądem do materialnego wspierania siatki terrorystycznej Osamy bin Ladena.
Przyznał także, że utrzymywał kontakty z architektem ataków na Nowy Jork z 11 września 2001 roku, Chalidem Szejkiem Mohammedem. Zeznał także, iż w latach 1998-2001 przechodził trening w obozach dla terrorystów w Pakistanie.
Marri w amerykańskim areszcie spędził już ponad sześć lat, gdzie był wyjątkowo źle traktowany. Dlatego też sędzia federalny adekwatnie skrócił wyrok, choć oskarżyciel żądał maksymalnej kary 15 lat więzienia.
Do USA przybył na wizie studenckiej
Skazanego uważa się również za specjalistę ds. gazów toksycznych i trucizn, dobrze wyszkolonego w ich użyciu. Prokurator twierdził, że Marri prowadził analizy dotyczące szlaków wodnych, zapór i tuneli.
Marri do Stanów Zjednoczonych przybył 10 września 2001 roku, mając w paszporcie wizę studencką. Aresztowano go kilka miesięcy później pod zarzutem oszustw kredytowych. W 2003 roku ówczesna administracja uznała go za "wroga" i umieściła go w bazie wojskowej w Południowej Karolinie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24