Mężczyzna z Waszyngtonu może mówić o dużym szczęściu. Gdy siedział na werandzie swojego domu, ktoś strzelił w jego kierunku z broni. Kula utknęła jednak w telefonie komórkowym i nie dosięgnęła mężczyzny.
Jak poinformowała policja w Dystrykcie Kolumbia, mężczyzna siedział w niedzielę wieczorem na werandzie swojego domu, gdy ktoś strzelił w jego kierunku. - Kula zatrzymana została przez komórkę i portfel mężczyzny, chroniąc go przed postrzałem w brzuch - głosi policyjny raport. Mężczyzna prawdopodobnie trzymał telefon w kieszeni na piersi. Nie wiadomo, czy był celem, czy też ktoś strzelił w jego kierunku przypadkiem. Policja wyjaśnia sprawę.
Autor: /jk / Źródło: Washington Post
Źródło zdjęcia głównego: Twitter | @phscoop