Unijne stery we francuskich rękach


Francuzi przejmują przewodnictwo w Unii Europejskiej. Dzieje się to w klimacie niepewności, bo tuż po odrzuceniu przez Irlandię Traktatu Lizbońskiego.

Punktualnie o północy 1 lipca Francja przejęła przewodnictwo w Unii Europejskiej na najbliższe pól roku. Uroczystość przejęcia kierownictwa zorganizowano w Paryżu, a z tej okazji wieża Eiffla zyskała nowy, okolicznościowy wystrój: rozbłysła błękitną iluminacją i unijnymi gwiazdami.

Agencja AFP zauważa, że wszystko to stało się to "w klimacie niepewności wywołanym przez odrzucenie przez Irlandię Traktatu Lizbońskiego".

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy opowiedział się w poniedziałek za "głębokimi zmianami" w sposobie budowy UE.

Sarkozy opowiedział się m. in. przeciwko polityce silnego euro prowadzonej przez europejski Bank Centralny. Jego zdaniem, należy brać pod uwagę nie tylko zagrożenia inflacyjne, ale także kwestię utrzymania wzrostu gospodarczego.

Jest mało czasu

Prezydent zauważył też, że "jest mało czasu" na znalezienie rozwiązania impasu, jaki powstał w rezultacie irlandzkiego NIE dla Traktatu Lizbońskiego. Dla Sarkozyego, rozwiązanie takie powinno zostać znalezione przed planowanymi na czerwiec 2009 r. wyborami do Parlamentu Europejskiego.

AFP podkreśla, że Paryż podczas swojej prezydencji stawia sobie cztery priorytety: przyjęcie serii posunięć w kwestii zmian klimatycznych i produkcji energii, uchwalenie europejskiego paktu imigracyjnego oraz rewizję polityki obronnej i rolnej UE.

Francuzi przejęli przewodnictwo UE od Słowenii, a 1 stycznia 2009 r. przekażą je Republice Czeskiej.

Przyjeżdżajcie i pracujcie

Polacy i inni członkowie UE, którzy 1 maja 2004 roku weszli z nami do Wspólnoty, zapamiętają dzień 1 lipca, od którego większość z nich bez przeszkód może szukać pracy na Sekwaną. Czytaj więcej

Źródło: Reuters, PAP, TVN24