28 czerwca to ostateczny termin, jaki lefebryści mają na zaakceptowanie warunków Watykanu, jeśli chcą powrócić do Kościoła katolickiego. Czy schizma przeciwników reformy Drugiego Soboru Watykańskiego dobiega końca?
Watykańskie utimatu ujawniło włoskie "Il Giornale", które napisało, że niedawno przełożony lefebrystów biskup Bernard Fellay spotkał się z przewodniczącym watykańskiej komisji Ecclesia Dei kardynałem Dario Castrillonem Hoyosem, prowadzącym rokowania z tradycjonalistami.
Fellay, który wcześniej zaapelował do papieża Benedykta XVI o zdjęcie z jego bractwa ekskomuniki, nałożonej przez Jana Pawła II w 1988 roku, otrzymał list z pięcioma warunkami Watykanu. Jest wśród nich - ujawnia dziennik - postulat akceptacji postanowień Soboru Watykańskiego II oraz ogłoszenia deklaracji o pełnej ważności mszy według zreformowanego mszału. Lefebryści sprzeciwiają się dialogowi ekumenicznemu i reformie mszy, o czym postanowił właśnie Sobór.
Ze swej strony - twierdzi "Il Giornale" - Watykan oferuje lefebrystom status kanoniczny podobny do tego, jaki ma Opus Dei, co pozwoliłoby im kontynuowanie działalności i kształcenie własnych seminarzystów.
Przyjazne gesty Benedykta XVI
Dziennik zwraca uwagę na gesty pojednania wobec lefebrystów, dokonane ostatnio przez Benedykta XVI, między innymi zgodę na odprawianie mszy łacińskiej, przywrócenie przez papieża centralnej roli krzyża na ołtarzu, udzielanie sakramentu komunii klęczącym wiernym. W opinii watykanisty Andrei Torniellego są to "bardzo sprzyjające warunki do powrotu do pełnej jedności", przy - jak dodaje - "pełnym prawdopodobieństwie, że więcej się nie powtórzą".
Źródło: PAP, tvn24.pl