Wiele wskazuje na to, że amerykańskim służbom udało się zapobiec zamachom terrorystycznym. Policja i agenci FBI przeprowadzili w poniedziałek nad ranem przeszukania w trzech mieszkaniach w nowojorskiej dzielnicy Queens, w ramach śledztwa przeciwko osobie podejrzanej o to, że jest członkiem Al-Kaidy.
Jak ujawnił deputowany do Izby Reprezentantów Peter King, który został poinformowany o przebiegu operacji - podejrzany przebywał w rejonie Nowego Jorku podczas ub. weekendu. Potem wyjechał.
Jego ruchy są śledzone przez FBI. Według senatora Charlesa Schumera, nie ma niebezpieczeństwa dokonania w najbliższym czasie zamachu terrorystycznego.
Sprzeczne informacje
Akcja nie była też związana z wizytą prezydenta Baracka Obamy w Nowym Jorku.
Jeden z funkcjonariuszy FBI, który zastrzegł sobie anonimowość, określił jednak zagrożenie jako "bardzo realne".
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24