Uczelnia nie chciała papieża - wizyta odwołana


"Reakcjonista" i "przeciwnik Galileusza", czyli zdaniem naukowców z Uniwersytetu La Sapienza papież Benedykt XVI, odwołał wizytę na tej rzymskiej uczelni. Na ten bezprecedensowy krok zdecydował się po fali studenckich protestów antyklerykalnych.

- W rezultacie dobrze znanych wydarzeń tych dni związanych z wizytą Ojca Świętego na Uniwersytecie La Sapienza, do której miało dojść na zaproszenie jego magnificencji rektora w czwartek 17 stycznia, uznano za stosowne zrezygnować z tego wydarzenia - oświadczył Watykan w wydanym komunikacie. Poinformowano jednocześnie, że Benedykt XVI wyśle na uczelnię tekst swego przemówienia, które miał tam wygłosić.

We wtorek grupa około 70 studentów Uniwersytetu La Sapienza rozpoczęła okupację siedziby rektoratu, protestując przeciwko wizycie papieża i domagając się spotkania z władzami uczelni. Protesty rozpoczęły się po tym, gdy ujawniono, że grupa ponad 60 wykładowców La Sapienzy wyraziła w liście do rektora tego jednego z najstarszych uniwersytetów w Europie opinię, że murów uczelni nie powinien przekroczyć "reakcjonista" i "przeciwnik Galileusza".

Zaproszenie Benedykta XVI uznali za decyzję niestosowną. Protestujący wypominają mu, że w 1990 roku, jeszcze jako kardynał Joseph Ratzinger, oświadczył w Parmie, że "proces kościelny przeciwko Galileuszowi był uzasadniony i sprawiedliwy". W 1616 roku kościół zakazał Galileuszowi publicznego głoszenia i popierania teorii heliocentrycznej.

Po kilku dniach, widząc zdecydowaną radykalizację studentów, większość sygnatariuszy listu potępiła ich zachowanie.